Cała historia jest opisana z perspektywy żołnierza Wehrmachtu, który z okopów strzelał do wrogich wojsk rosyjskich. Oczywiście nie zabraknie też wątków iście obyczajowych – autor zakocha się, będzie pisał listy, poznamy też obyczaje panujące w niemieckim domu, czy też zaczerpniemy informacji o tym, co robili żołnierze niemieccy na przepustce.
Jednym z najważniejszych – moim zdaniem – kryteriów, czyniących tę książkę wyjątkową jest to, że nie napisał jej weteran wojenny, chcący „na siłę” wybielić swoich rodaków i wytłumaczyć ich przewinienia. Jest to opowieść o tym, jak propaganda może na nas oddziaływać, jak młodzi, szlachetni, nieświadomi wojacy szli na front. Nie wiedzieli przecież, że będzie na nich czekało tyle niebezpieczeństw i ogrom okrucieństwa. Po tym wszystkim żaden z nich nie marzył już o sławie i zaszczytnych tytułach – po dotarciu na front, marzyli tylko o tym, aby wyjść z tego wszystkiego cało, wrócić do domu i zapomnieć. Jedynym, niezaprzeczalnym atutem wojny prezentowanym w książce, będzie na pewno przyjaźń i lojalność w stosunku do współtowarzyszy broni. Kompanie, oddziały musiały się wspierać, wspólnie działać, aby osiągnąć cel lub po prostu – by przetrwać. Autor nie szczędzi czytelnikowi szczegółów dotyczących realiów społecznych opisywanego czasu; przekazuje nam swoje obserwacje i spostrzeżenia dotyczące zarówno ludności cywilnej, jak i walczących po obu stronach barykady.
Tak jak już wspominałam – autor nie próbuje „wybielać” działalności niemieckiej; ukazuje też niezbyt chwalebne czyny swoich rodaków. Wiadomo – powieść przesycona jest opisem okrucieństw, jakich dopuszczali się żołnierze radzieccy, ale nie są oni jedynymi „złymi” tej wojny. Moim zdaniem umiejętność napisania wspomnień właśnie w takiej formie jest rzadko spotykana i dodaje powieści autentyczności. Jeżeli autor ukazywałby oddział, do którego należy, tylko w pozytywnym świetle, to raczej ciężko byłoby nam uwierzyć w to, ze przedstawia nam samą prawdę i tylko prawdę.
Cytat, który najbardziej utkwił mi w pamięci po lekturze:
„Jedynie zbyt szczęśliwi ludzie miewają koszmary, kiedy za bardzo się najedzą. Ludziom, dla których sama rzeczywistość jest koszmarem, sen jawi się jako czarna, nieprzenikniona otchłań, zagubiona w czasie niczym śmierć.”
© Karolina Ebertowska
13 lutego 2018
źródło publikacji:
www.kierunki.info.pl
13 lutego 2018
źródło publikacji:
www.kierunki.info.pl
„Zapomniany żołnierz”
Tytuł oryginalny: "Le soldat oublié"
Premiera: 1965
Tłumaczenie: Jan Kortas
Premiera polska: 2003-2004; 2009; 2013;
Wydawca: Gdański Kantor Wydawniczy; Wydawnictwo Oskar; Maszoperia Literacka; inni
ISBN: 8388595865; 9788360597323; inne
☞
☞
☞ KUP W SIECI
Opis wydawcy:
Poruszające wspomnienia żołnierza elitarnej dywizji Wehrmachtu - Gross Deutschland. Okrutna rzeczywistość frontowa widziana oczami prostego szeregowca. Wielkie wydarzenia historyczne, m. in. Bitwa pod Kurskiem, walki o Gdańsk, z perspektywy okopu. Chłopak marzył, by przeżyć ekscytującą przygodę, ta jednak przeistoczyła się w rozpaczliwą walkę o przetrwanie. Jest to relacja szczególna, o niezwyłej wartości historycznej, będaca zarazem wstrząsającym dokumentem osobistym. Jest to zapis wydarzeń oglądanych oczyma siedemnastoletniego młodzieńca, który przeżywać musi to, co wielu dojrzałym mężczyznom niełatwo byłoby znieść.
Ilustracje © Gdański Kantor Wydawniczy
Redakcja ITP niniejszym informuje Szanownych Czytelników, że NIE otrzymaliśmy żadnego wynagrodzenia (pieniężnego lub w jakiejkolwiek innej postaci) za promowanie powyższej książki, a nasi redaktorzy nabyli ją za własne pieniądze. Wszelkie filmy, publikacje i inne wydawnictwa, jakie są promowane przez naszych redaktorów, pojawiają się na naszych łamach tylko i wyłącznie wtedy, gdy MY SAMI uznamy je za warte polecenia naszym Czytelnikom. To właśnie jest jedna z zalet posiadania przez nas absolutnej i niczym nieskrępowanej niezależności od kogokolwiek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz