Jako źródło tez rosyjskiego intoksu najlepiej przyjąć Niezależny Dziennik Polityczny, czyli witrynę przygotowywaną przez Rosjan w Rosji i udającą portal polski, ale łatwy do rozpoznania jako dzieło putinowskich służb z powodu charakterystycznych błędów językowych i podszywania się anonimowych autorów pod osoby faktycznie istniejące, ale nie mające pojęcia o istnieniu NDP.
Podstawowa teza NDP brzmi: „Niemcy, Ukraina, USA, Izrael – te kraje wszystkie czegoś od Polski chcą. Ale to właśnie Rosja jest uważana za «wroga». Rosja nie chce 65 miliardów, Rosja nie chce przestrzegania dyrektyw unijnych, Rosja nie wpycha uchodźców z amerykańskich wojen do Polski, Rosja nie ma nic przeciwko «banowaniu» banderowców”.
Tezy te są powielane w niezliczonych „samodzielnych” komentarzach np. „Czy to w Rosji powstała ustawa o zadośćuczynieniu żydowskim roszczeniom? Nie, u naszego sojusznika. Jeśli nasz "największy sojusznik" traktuje nas jak wrogów, to … Bez tego sojuszu gorzej nie będzie”.
Widzimy więc, że głównym celem rosyjskiej agentury wpływu jest wykorzystanie aktualnego konfliktu żydowsko-polskiego do podważenia sojuszu z USA i wskazanie Ameryki jako naszego wroga. Przedstawione rozumowanie jest tylko pozornie logiczne, gdyż pomija chociażby prowokacje rosyjskiej agentury w Izraelu, w Polsce i na Zachodzie i najważniejsze – czego Rosja chce – by Polski nie było.
© Jerzy Targalski
21 lutego 2018
źródło publikacji:
www.jozefdarski.pl
21 lutego 2018
źródło publikacji:
www.jozefdarski.pl
Ilustracja © Peter Schrank
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz