A więc, jeśli nie jest to celowe działanie obliczone na destrukcję, to musi to być podcinanie gałęzi, na której się siedzi.
Na szczęście, wpadki w sejmie jasno pokazują z kim mamy do czynienia. Ludzie Targowicy Totalnej wcale nie zmienili poglądów. Nie można zmieniać czegoś, czego się nie ma. Oni po prostu nawykowo głosowali przeciw. Są zawsze i w każdej sytuacji przeciw PiS. Skąd mogli wiedzieć, że tym razem chodziło o dalsze procedowanie postulatu zgłaszanego przez ich środowisko? Trudno od nich wymagać, co otwarcie przyznała szefowa Nowoczesnej, żeby wiedzieli na czym polega praca w sejmie!
Konkluzja jest niestety gorzka. Niektórzy posłowie PiS zachowali się dżentelmeńsko dopuszczając lewacki projekt do dalszego procedowania, żeby nikt im nie zarzucił, że od samego początku negują prawo do rozpatrzenia go. Lament podnieśli fanatycy po oby stronach.
Nie dajmy się sprowokować, żadnej ze stron. Ruscy agenci tylko czekają, żeby rozpiąć nad nami putinowski parasol ochronny. Pamiętajmy, że jedynie pragmatycy osiągają cele.
© Małgorzata Todd
14 kwietnia 2018
źródło publikacji:
„Granica ustępstw 12/2018 (353)”
14 kwietnia 2018
źródło publikacji:
„Granica ustępstw 12/2018 (353)”
Ilustracja © brak informacji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz