Chrystus zostawił nam nakaz obrony wiary, Chrystus nie nauczał islamu, Chrystus nie był muzułmaninem, ani „uchodźcą” czy „migrantem” w obecnym groźnym i odpychającym znaczeniu i we wrogim dla chrześcijaństwa obecnym kontekście historycznym. Zrównanie Chrystusa z obecnym uchodźcą islamskim, migrantem terroryzującym goszczące go miejsce jest – myślę – nadużyciem wobec naszej wiary i wobec nas.
Proszę nas, Księże Kardynale, proislamsko nie agitować i nie zawstydzać „nieprzyjmowaniem uchodźców”, czytaj: Chrystusa.
Pamiętamy nakaz Dekalogu – „Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną!”
Poza tym Polacy są tym narodem, który ofiarom różnych wojen, proporcjonalnie do swych możliwości pomaga najwięcej. Mamy w Polsce już kilka milionów uchodźców z krajów sąsiednich i dalekich. Mamy ministra, który w zgodzie z wolą Polaków organizuje pomoc polską na miejscu i w krajach sąsiednich, bez potrzeby sprowadzania poszkodowanych do Polski i integrowania z się nimi pod przymusem i w strachu.
Mam nadzieję, że Ksiądz Kardynał nie będzie się gniewał na mnie za powyższy pogląd przedstawiony w imieniu i w interesie – jak pokazują badania – większości Polaków.
Dziś bronimy Polskę przed naporem bezbożnych nurtów lewackich i będziemy bronić przed antychrześcijańską agresją islamu, która teraz dokonuje się w Europie, i którą wszyscy przecież ze zgrozą obserwujemy.
Proszę nam w tym pomóc i w tym właśnie błogosławić.
© prof. Krystyna Pawłowicz
15 stycznia 2018
źródło publikacji:
www.wpolityce.pl
15 stycznia 2018
źródło publikacji:
www.wpolityce.pl
Ilustracja za wPolityce.pl © PAP/Gzell
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz