Odparłem, że to NIE jest dyskryminacja. Wręcz przeciwnie. Gdyby był normalnym mężczyzną i na przerwach rozmawiał z dziewczętami o miłości po francusku, to wyrzucono by go po dwóch godzinach.
W tej chwili trwa w Warszawie batalia w/s LGBTQZ (nie zapominajmy o zoofiliach...). PiS jest partią oskarżaną przeze mnie o socjalizm i komunizm – ale w tej sprawie zajmuje stanowisko faszystowskie. Jest to, oczywiście, komplement: „faszysta” to socjalista, który zmądrzał i popiera rodzinę, zamiast z nią walczyć. Mussolini, Salazar, Piłsudski byli właśnie faszystami – w odróżnieniu od Hitlera, który był narodowym socjalistą i dzieci odbierał rodzinom zapisując je do Deutches Jugend i Hitler-Jugend.
W tej sprawie musimy więc trzymać sztamę z PiS-em – bo gospodarkę można przestawić z komunizmu na wolny rynek w parę tygodni (co pokazał śp.Mieczysław Wilczek w 1988 roku) – natomiast straty wywołane demoralizacją młodzieży są trudne, o ile w ogóle możliwe, to odrobienia.
Bo jak się nie znajdzie Dziesięciu Sprawiedliwych, to grozi jakiś deszcz ognisty...
Otóż PiS propaguje rysunek parasola, pod którym chroni się rodzina przed tęczowym deszczem. I ten rysunek oburzył postępaków.
Zadeklarowany homoseksualista, p.Przemysław Staroń, wybrany zresztą „nauczycielem roku”, wyznał (opieram się na tekście p.Magdaleny Raduchy z „Wirtualnej Polski”), że grafika ta „udostępniona na Twitterze wywołała burzę wśród uczniów”.
Tu dwie uwagi: wszystkie lobbies (nie tylko homo) działają w ten sposób: nalegają na przyznanie „swoim” jakichś nieważnych tytułów typu „nauczyciel roku” - a potem powołują się na to, że większość tych „nauczycieli roku” (co nie ma nic wspólnego z większością nauczycieli!) popiera ich postulaty. Jest to precyzyjna robota podkopująca społeczeństwo.
A druga uwaga: albo p.Staroń łże jak pies (co jest b. prawdopodobne) albo udało Mu się zrobić z uczniów jakieś dziwadła, którym przeszkadza, że ktoś chce kogoś przed czymś chronić!!!
P. Staroń ma absolutną rację mówiąc: „Dla człowieka, który ogląda tę grafikę, przekaz jest jasny: LGBT nas zalewa i to jest złe, a PiS to powstrzyma” - ale komentuje to tak: „To godzi w moją godność - zarówno jako człowieka, jak i osoby nieheteroseksualnej. To godzi w godność każdego człowieka”. To tak jakby meliorant obrażał się, że ktoś chce powstrzymać meliorację (która, jego zdaniem, jest niezbędna...).
W/g. p.Staronia uczniowie stanowczo zareagowali: „Mówią, że to skandal, nie mieści im się to w głowie, bo szacunek dla drugiego człowieka i niemożność obrażania go jest dla nich absolutnym fundamentem”. Niestety: p.Staroń nie pisze, kto tu jest „obrażony”. I czy przypadkiem nie zauważa, że młody człowiek wierzący w stworzenie świata w 6 dni też jest urażony Teorią Ewolucji?
Słowa p.Staronia „potwierdza jego uczennica, panna Agata. - Parasol jest symbolem bezpieczeństwa. A tu, na tej grafice, ten parasol pokazuje brak szacunku i empatii do osób, które się w pewien sposób różnią. To było bardzo krzywdzące. Nie rozumiem, jak człowiek, który ma jakąkolwiek wiedzę o świecie, może coś takiego pokazać. Uważam, że to jest straszne (...) rozmawiałam w szkole ze znajomymi. Większość miała podobne stanowisko”.
P.Staroń powinien zostać wywalony z funkcji nauczyciela. Nie za to, że jest (tfu!) „gejem” - lecz za to, że biednym dziewczynom wywrócił w głowie tak, że wygadują kompletne bzdury. I na zawołanie kłamią – bo absolutnie nie wierzę, że większość te bzdury popiera.
P.Staroń bardzo pasuje do Unii Europejskiej i jej pierwowzoru, czyli III Rzeszy. Oczywiście: takiej Rzeszy, w której to nie Adolf Hitler zrobił Noc Długich Noży i zamordował Ernesta Röhma – homosia, szefa SA – tylko takiej, w której Ernest Röhm zamordowałby Adolfa Hitlera.
Ale to już inna historia.
Ilustracja © brak informacji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz