Nie pozwól aby przepadły stare fotografie, filmy czy pamiętniki! Podziel się nimi ze wszystkimi Polakami i przekaż do zasobów Archiwum Narodowego IPN!
OSTRZEŻENIE: NASZA WITRYNA JEST NIEPOPRAWNA POLITYCZNIE I WYRAŻA BEZMIERNĄ POGARDĘ DLA ANTYPOLSKICH ŚCIERW ORAZ WSZELKIEJ MAŚCI LEWACKIEJ DZICZY I INNYCH DEWIANTÓW.
UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2

Fundacja WOŚP i dziecko czerwonej świni już po 13 wyrokach - ale żebra dalej, bo to złoty interes…

TVN24 jak Jerzemu O. zginęły nagrania z „przetargu” i możecie im skoczyć!


W sumie 13 wyroków WSA i NSA ma na koncie Fundacja WOŚP i jej prezes zarządu, który odpowiada za udzielanie informacji publicznej. Trzy wyroki wydał NSA, z czego dwa nałożyły na WOŚP karę, za naruszenie ustawy o dostępności do informacji publicznej. 11 wyroków zapadło po moich skargach, jednak najbardziej wartościowy wyrok uzyskał producent sprzętu medycznego, który udowodnił przed WSA i NSA, że Jerzy O. opowiadał brednie o tym, jak mu zaginęły nagrania, a pisemny protokół z „konkursu ofert” w ogóle nie został sporządzany.
Zdaję sobie sprawę, że pierwszą odpowiedzią członków sekty Jerzego O. będzie: „link poproszę”. Moja odpowiedź brzmi: „Sami sobie poszukajcie!”.
Oczywiście takiej odpowiedzi nie udzielę normalnym ludziom, dlatego poniżej podaję dokładny cytat z wyroku oraz źródło, powszechnie dostępne:
Fundacja w piśmie z dnia 10 sierpnia 2015 r. zawiadomiła skarżącego, że nie posiada informacji określonych w pkt 4 i 6 jego wniosku i podała, co jest przyczyną braku możliwości udostępnienia ich zgodnie z wnioskiem. Jednakże w ocenie Sądu jest to niewystarczające aby przyjąć, że Fundacja nie pozostaje w bezczynności. Trudno bowiem wyobrazić sobie sytuację, że z przeprowadzonego przez Fundację przedmiotowego konkurs ofert nie został sporządzony protokół. Nawet jeżeli taka sytuacja zaistniała, to Fundacja powinno to uprawdopodobnić np. poprzez oświadczenie Zarządu Fundacji. Podobnie ma się sprawa związana z nagraniem filmowym, które, jako tymczasowe, zostało usunięte. To również powinno zostać uprawdopodobnione np. w formie protokołu anulowania czy też zniszczenia.
Źródło: http://www.orzeczenia-nsa.pl/wyrok/ii-sab-wa-987-15/dostep_do_informacji_publicznej/8cb399.html

Pomimo prawomocnego orzeczenia NSA Jerzy O. do dziś nie udzielił informacji, czym znów złamał prawo. Obecnie kontrahent, który złożył skargę do WSA wytoczył panu O. i Fundacji WOŚP proces cywilny, za straty jakie poniósł w wyniku „konkursu”. Takie cuda dzieją się nieustannie w objętej nietykalnością „organizacji” i to jest praktycznie cały mój komentarz do najnowszej sprawy z udziałem TVN24, producenta i sponsora „nazistowskich” urodzin Hitlera w lesie.

Podmioty wyjęte spod prawa nie moją rąk, bo zawsze gdy zostaną za rękę złapani krzyczą, że to nie ich kończyna. Ba! Oni krzyczą coś więcej: „Reżim złamał nam rękę, zostaliśmy napadnięci”. Łamanie prawa w ich wydaniu to zamach na wolność słowa, miłość, tolerancję i co tam jeszcze do propagandowego łba wpadnie. Przez całe lata funkcjonowało zawołanie: „Jak coś wiesz, to idź z tym do prokuratury albo do sądu”. Krzyczeli tak nieustannie i doskonale wiedzieli, że większość ludzi nie umie sobie z procedurami prawnymi poradzić, a gdyby nawet się zdecydowali, to zostaliby pożarci przez najdroższe kancelarie prawne. I to jest jeden powód stanu rzeczy, drugi to pełna świadomość, że prokuratura i sądy nietykalnym nie zrobią żadnej krzywdy. Na szczęście to się powoli zmienia, ale ostatecznie i tak nietykalni z prawa się śmieją.

Ktoś poszedł z Fundacją WOŚP do sądu i wygrał, ktoś inny prowadzi postępowanie, w którym dziennikarze TVN24 póki co mają status świadka, ale już dawno powinni być podejrzani. Sąd wydaje wyroki, prokuratura zwraca się o dowody, a Jerzy O. z TVN24 robią sobie jaja i to jeszcze nie koniec. Zwracam szczególnie smutną uwagę, że te podmioty pomimo 1000 manipulacji, jakie mają na swoim koncie, nadal nie tracą wiarygodności. WOŚP w różnym stopniu ufa ponad 80% Polaków, z TVN jest trochę gorzej, mimo wszystko w kasie nie ubywa i biznes kwitnie pod patronatem ambasady USA. Dopóki nie nastąpi egzekucja prawa TVN z Jerzym O. będą się z prawa śmiać i kręcić lody.





Owsiak wytłumacz swoim fanatykom-bandziorom, że masz problem ze mną nie z moją rodziną


Najmocniej przepraszam, że taki nudny i niestety obrzydliwy temat, ale w myśl zasady, że w czasie świątecznym wszystko co żyje mówi ludzkim głosem, chciałbym o ludzki głos zaapelować. Moje zmagania z panem Jerzy O. i sektą, którą stworzył, trwają ponad pięć lat. W tym czasie spotkało mnie mnóstwo przyjemności, o jakich dotąd nie pisałem, bo nie cierpię taniego heroizmu, a i „przygody” wydają się tak nieprawdopodobne, że szybciej autora relacji można uznać za wariata, nie wykonawców prowokacji. No, ale dziś, na dzień przed Wigilią, po ochlapaniu domu czarną mazią, moja cierpliwość i dar do znoszenia ludzkiej małości się wyczerpały.

Gorący zwolennicy „Jurka” Owsiaka od 2013 roku fundują mnie i mojej rodzinie wyjątkowe prezenty. Pierwszy Święty Mikołaj, jak tylko ruszył proces w Złotoryi, chciał mnie leczyć prądem. Wysłał kilka wiadomości i parę zapowiedzi wizyt. Uspokoił się dopiero wówczas gdy trafił do prokuratury. Następnym gadżet, tym razem zostawiony pod moim oknem, przez wyznawcę-bandziora, to rok 2014, zaraz potem jak w sądzie zapomniałeś „Jurku”, że jesteś prezesem „Złotego Melona” i poszedłeś nad Wisłę krzyczeć, jak bardzo krytycy twojej sekty śmierdzą komorą Auschwitz. Potem był prezent od ciebie. Pamiętasz? Też przed Wigilią, razem z sektą wysłaliście do mnie 130 anonimów, które odebrała moja Córka, wówczas 13-letnie dziecko.

Możesz nie pamiętać, bo ty ludzkimi tragediami nie raz się podtarłeś albo chciałeś zrobić na tym biznes. No to ci przypomnę, wysłałeś prośby ludzi cierpiących na ciężkie i nieuleczalne choroby, wykreśliłeś wszystkie ich dane, a do każdego listu dokleiłeś anonimową prośbę od WOŚP, żeby udzielić finansowej pomocy. W słowniku ludzi niekulturalnych brakuje słów, aby określić twoją dobroczynność, ale czego się można spodziewać po człowieku, który rozbił stoisko straganiarzowi, kazał karczkom siłą wyrzucić z konferencji dziennikarza i cudzej Żonie proponował 10 tysięcy za zdradę męża. Nauczyłeś swoich bandyckich wyznawców własnych technik, które wyniosłeś z milicyjnego domu i tak się potoczyły dwie następne „przygody”.

W czasie ostatnich wakacji, gdy miałeś ze mną proces cywilny, twój administrator proces karny, a w innym procesie cywilnym, który przerżnąłeś, byłem świadkiem i dostarczycielem materiału dowodowego, bandzior oblał mi gównem dom i samochód. Jak wiesz, w przeciwieństwie do ciebie, nie rzucam słów na wiatr i skrzętnie gromadzę dowody, groźby karalne bandziora również zostały zarchiwizowane, podobnie jak dziesiątki maili, jakie dostaję od twoich „sympatyków” i które nie nadają się do cytowania. Nauczyłeś ich tego i zachęcałeś: „będziesz miał w dupę”. Zresztą wystarczy wejść na twoją stronę i poczytać komentarze albo na stronę posługującą się szyldem WOŚP i twoim wizerunkiem, tę którą promowałeś i za co usłyszałeś wyrok, aby zobaczyć, że tam co piąty jest bandytą zdolnym do wszystkiego.

Wreszcie dzisiejszy poranek i akcja w stylu twojego tatusia ze służby bezpieczeństwa, ewentualnie brata z ORMO. Toporna resortowa symbolika, dom ochlapany drukarskim tuszem, przed tarasem porzucone skarpetki. Naprawdę więcej w tym komedii i braków w milicyjnym szkoleniu niż metafory, to jest tak słabe, że ciebie bym nie wskazał jak podejrzanego, tobie mimo wszystko nie brakuje fantazji przy gnojeniu ludzi. Tym bardziej powinieneś przekazać bandytom, którzy dla „serduszka” WOŚP gotowi są kwasem siarkowym oblewać, że takich dennych „happeningów” nie warto urządzać.

Nie fanatycy-bandziory zapatrzeni w „Jurka”, nie przestanę pisać, a w skarpetkach już mnie próbował wasz guru puścić i wiecie jak na tym wyszedł. Piszę i będę pisał, nie dalej jak tydzień temu napisałem do „Jurka” w sprawie firmy „zięcia”, któremu "Jurek" przelewa na konta ciężką kasę z puszek dzieci i oczekuję odpowiedzi na ten list w trybie ustawy, ale oczekuję czegoś więcej. Jerzy O. potrafisz swoim fanatykom-bandziorom wycisnąć największą brednię z tą naczelną, że gdyby nie ty, to dzieci by poumierały. W zawiązku z tą naturalną umiejętnością mam dla ciebie propozycję o poziom wyższą. Wyjaśnij bandziorom z „serduszkami” WOŚP na czole, że problem masz ze mną, nie z moją Żoną i Córką.

1000 razy pisałeś listy otwarte i apelowałeś do rożnych ludzi o to, żeby coś dla „łącznia Polaków" zrobili, czas abyś ty coś zrobił dla dobra wspólnego. Podżegaj i nakręcaj swoich bandyckich fanatyków ile chcesz, z tego żyjesz, ale chyba masz jakiś kodeks honorowy i dzieci nie ruszasz? Jeśli chodzi o kobiety to wszyscy widzieli, co potrafisz i tutaj na cud nie liczę. Dlatego wystarczy, że pożyczysz na Święta swoim fanatykom-bandziorom, aby zza węgła, inaczej nie mają odwagi, atakowali mnie, nie moją rodzinę. Może to naiwność z mojej strony, podejrzewam jednak, że na tyle cię jeszcze stać. Zrewanżowałbym się tym samym, ale jak wiesz nigdy twoich trzech siedzib za 14 milionów, fury za ćwierć miliona, „mieszkania w bloku” za milion, daczy pod Warszawą i nawet naklejki z „serduszkiem”, gównem nie oblałem.


© MatkaKurka
21-23 grudnia 2018
źródło publikacji:
www.Kontrowersje.net







Od Redakcji:
Jak wszystkim logicznie myślącym wiadomo od dawna: z potomkami komuchów, UBeków, ZOMOwców, milicjantów i ogólnie ze wszystkimi antypolskimi ścierwami można i należy walczyć jedynie ich własnymi metodami. Oni zawsze działają skrycie i pod różnymi płaszczykami, natomiast nigdy - lub prawie nigdy - nie działają otwarcie. Takich przykrych wydarzeń (nierzadko znacznie gorszych) jak wyżej opisane przez p. Piotra Wielguckiego należało oczekiwać od momentu, w którym p. Wielgucki zdecydował się jawnie zwalczać antypolskie ścierwa z tzw. otwartą przyłbicą. Przecież ogólnie pojęte lewactwo - od socjalistów z NSDAP w III Rzeszy aż po dzisiejszą Komunistyczną Partię Chin - zawsze używało rodzin swoich przeciwników do ich zwalczania, lub przynajmniej używają ich jako zakładników. Ich metody nie zmieniły się nigdy i tak jest nadal wszędzie, gdzie lewactwo nadal posiada wpływy - od samego wierzchołka, czyli pseudodemokratycznej Rosji, przez wszystkie dawne kraje Układu Warszawskiego, przez niektóre kraje Ameryki Południowej, aż po Wietnam, Koreę Płn. i komunistyczne Chiny. Także w obecnej III RP, od samego początku skorumpowanej przez dawne komunistyczne służby i ich potomków jak Jerzy Owsiak.
Zadziwiające jest, że tak inteligentny Autor jak pan „MatkaKurka”/Wielgucki nie zdawał sobie z tego sprawy w chwili, gdy zdecydował się na ujawnienie swych rzeczywistych personaliów…
Na otwartą walkę z lewackimi ścierwami mogą pozwolić sobie jedynie osoby nie mające rodzin i dzieci i nie mające naprawdę nic do stracenia. Oczywiste jest, że osoby uczciwe i otwarte bardzo łatwo jest „zneutralizować” w dowolny, wybrany sposób przez wszelkie dawne i obecne służby, od podłożenia np. dziecięcej pornografii do komputera i zrobienia z kogoś obrzydliwego pedofila, poprzez zwykłe straszenie rodziny, aż po morderstwa upozorowane na „wypadki”, a czasami nawet nieskrywane - na postrach dla innych przeciwników (w czym lubują się głównie służby rosyjskie i chińskie). Przecież dziwnych „wypadków” i „samobójstw” w samej tylko „wolnej” Polsce mieliśmy już conajmniej kilkaset o których wiemy, że były upozorowane!
Jedynie anonimowość może im to trochę utrudnić. Oczywiście tylko trochę, gdyż nie łudźmy się: jeśli służbom na kimś bardzo zależy, to i tak będą w stanie taką osobę odnaleźć, gdyż jest to jedynie kwestia kosztów; natomiast dla zwykłych bandziorów (jak opisani przez Autora „fanatycy Owsiaka”) anonimowość autorów jest jednak przeszkodą nie do pokonania. Dlatego właśnie należy pisać anonimowo lub pod pseudonimami, nigdy nie ujawniając swych rzeczywistych danych osobowych nikomu. Wraz z upływem czasu mamy - niestety - jedynie coraz więcej dowodów na to, że od początku mieliśmy rację, a ci, co nazywają nas „paranoikami” są po prostu naiwni lub ślepi.
Autor do wiadomości Redakcji ITP²
otrzymane przez email 23 grudnia 2018



Wszystkie podkreślenia pochodzą od Redakcji ITP.
Ilustracja © brak informacji / Archiwum ITP


UAKTUALNIENIE: 2018-12-24-00:04 CET / T. (dodany tłit Autora oraz komentarz-dopisek od Redakcji)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2