Nie pozwól aby przepadły stare fotografie, filmy czy pamiętniki! Podziel się nimi ze wszystkimi Polakami i przekaż do zasobów Archiwum Narodowego IPN!
OSTRZEŻENIE: NASZA WITRYNA JEST NIEPOPRAWNA POLITYCZNIE I WYRAŻA BEZMIERNĄ POGARDĘ DLA ANTYPOLSKICH ŚCIERW ORAZ WSZELKIEJ MAŚCI LEWACKIEJ DZICZY I INNYCH DEWIANTÓW.
UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2

Konwersatorium Christianitas | O Polsce morskiej

Polska nigdy nie była krajem morskim - lecz dostęp do morza uznawano słusznie za kwestię naszych żywotnych interesów. Czy i w jaki sposób „morskość” znajdowała się w centrum zainteresowań państwa i społeczeństwa doby II Rzeczypospolitej? Co wynikało z dokonanych nazajutrz po odzyskaniu niepodległości „zaślubin Polski z morzem”?
Paweł Milcarek rozmawia z Piotrem Chrzanowskim.






© Paweł Milcarek
21 października 2018
źródło publikacji:
www.Christianitas.org





Ilustracja © brak informacji / www.christianitas.org
Audio © Paweł Milcarek / www.christianitas.org

Audycja jest transmitowana zwykle w każdą niedzielę o godz. 13:00 (czasu w Polsce) i udostępniona na stronie www.christianias.org

5 komentarzy:

  1. Audycja nie działa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potwierdzam! Nie działa

      Usuń
    2. Dziękujemy za powiadomienia.
      Niestety nie mamy na to wpływu - z materiałami audio-wideo polegamy tylko na oryginalnym źródle dostępu, gdyż z oczywistych powodów nie robimy ich kopii. Witryna christianitas.org, z której pochodzą wszystkie materiały w cyklu Konwersatorium, została w ostatnich dniach bardzo zmieniona i wygląda na to, że powyższy materiał albo został z witryny usunięty, albo im się „zapodział” się, dlatego na razie pozostawiam bez zmian.

      Anna / ITP²

      Usuń
  2. Audycja dźwiękowa rzeczywiście nie działa; ukazuje się błąd dostępu po angielsku. Na witrynie Christianitas także jej nie znalazłem.
    Ale nawiązując do opisu audycji. Rozumiem, że dla niektórych osób coś, co wydarzyło się 99 lub 100 czy 101 lat temu jest praktycznie bez żadnej różnicy, jednak wydarzenia następujące w odstępie ponad roku nie można nazywać dziejącymi się „nazajutrz”! [Co wynikało z dokonanych nazajutrz po odzyskaniu niepodległości „zaślubin Polski z morzem”? To już nie jest nawet przesada, to bzdura. Polska po ogłoszeniu niepodległości w 1918 r. musiała przede wszystkim najpierw obronić tejże niepodległości przed rosyjską bolszewią. Także Polacy pod zaborem niemieckim musieli równolegle wywalczyć swą niepodległość i chęć przyłączenia do Rzeczypospolitej, gdyż bez ich Powstania Wielkopolskiego nawet te fragmenty Pomorza i Kaszub, jakie później zostały przyłączone do Polski, z pewnością pozostałyby niemieckie; bez polskich Torunia czy Bydgoszczy i w obliczu sfałszowanych przez Niemców plebiscytów na Żuławach chyba trudno wyobrazić sobie dostęp nie tylko do tego skrawka Pomorza, jaki Polsce przyznała Ententa, ale nawet do samego „wolnego miasta” Gdańsk i Bałtyku w ogóle. Bez wygranego Powstania Wielkopolskiego jest wręcz pewne, że II Rzeczpospolita byłaby państwem śródlądowym jak Czechy i nawet dostęp do portów Gdańska nie byłby wcale taki oczywisty, a w najlepszym przypadku ogromnie utrudniony.
    Ale ad incipiam: tak więc nastąpiło to wcale nie „nazajutrz”, lecz dopiero po zwycięstwach Polaków w Powstaniu Wielkopolskim i w wojnie z Rosją, grubo ponad rok od chwili oficjalnego ogłoszenia niepodległości Polski. Określenia „nazajutrz” możemy użyć w odniesieniu do kilku dni, a pisząc o wydarzeniach historycznych nawet do odstępu kilku tygodni, czy też –„naciągając” fakty – nawet do okresu paru miesięcy, ale nie można tak czynić w stosunku do okresu trwającego aż 15 miesięcy!
    Przecież nie napisalibyście Państwo, że „nazajutrz po Powstaniu Warszawskim nastąpił koniec III Rzeszy”, bo to oczywista bzdura nawet dla laików tylko powierzchownie znających historię – a przecież wybuch Powstania Warszawskiego od kapitulacji III Rzeszy dzieli „tylko 9 miesięcy”! Jak można więc pisać „nazajutrz” o prawie dwukrotnie dłuższym okresie…
    Być może osoba pisząca ów opis nie uważała tego za ważne, jednak proszę mi wierzyć: to jest nie tylko karygodny błąd, ale wręcz pogranicze fałszownia historii.
    Z całym szacunkiem, Historyk Anonimowy (proszę wybaczyć – jestem historykiem oraz publicystą, stąd preferuję zamieszczanie wszelkich prywatnych komentarzy anonimowo)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowny Panie.

      Jak najbardziej zgadzamy się z Pańską opinią i dziękujemy za Pański komentarz. Powyższy opis audycji (podobnie jak wszystkich innych w tym cyklu) pochodzi z witryny christianitas.org, gdzie został zamieszczony w październiku 2018 roku w dokładnie takiej właśnie postaci. Redakcja ITP zwykle nigdy nie ingeruje w zawartość materiałów jakie zdecydowaliśmy się udostępnić na naszych łamach (ograniczamy się jedynie do korekty ortograficznej lub drobnych zmian tylko gdy zachodzi taka potrzeba). Jeśli ten odcinek Konwersatorium zostanie przywrócony na witrynie christianitas.org wtedy postaramy się zamieścić tam kopię Pańskiego komentarza (lub w przypadku braku takiej możliwości prześlemy do administratora witryny).

      Serdecznie pozdrawiam,
      Anna / ITP²

      Usuń

UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2