Tak narodziło się słynne hasło „dam dwa razy więcej na WOŚP” i od tamtej pory Owsiak robi wszystko, żeby rzucić gawiedzi na pożarcie nowego Stanisława Piętę. W 2016 roku był to mój „ulubieniec” Jacek Kurski, który miał rzekomo zerwać umowę z fundacją, chociaż prawda była taka, że Owsiak najpierw podpisał umowę z TVN, potem zrobił awanturę z TVP.
Powtórka nastąpiła w 2017 roku, wtedy ofiarą stał się Bank PEKAO i analogiczna sytuacja, Owsiak podpisuje umowę z MBankiem i robi zadymę, że „PiSowski” bank rezygnuje z pomagania dzieciom.
W 2018 roku ofiarą miała być Poczta Polska i znów TVP, ale ten odgrzewany kotlet kupili tylko najwięksi fanatycy, reszta znała śpiewkę na pamięć i hasło „dam dwa razy więcej na WOŚP” przycichło. Dopiero w dniu 26. Finału, rzutem na taśmę, Owsiak znalazł Patryka Jakiego, który powiedział prawdę, że WOŚP finansuje Woodstock i brała udział w „Czarnych marszach”. Po tych słowach, już w czasie 26. Finału, Owsiak natychmiast zorganizował konferencję, pokazał palcem Patryka Jakiego i lwia strona Internetu się zagotowała. Zadziałało – sekta wrzucała dwa razy więcej.
W ubiegłym roku również moja nieskromna osoba została wykorzystana jako paliwo do kombajnu nienawiści. Jeden z moich wpisów na Twitterze, ociekający sarkazmem, był parodią obrzydliwej deklaracji krążącej po sieci i wciskanej krytykom WOŚP, jako dobrowolna rezygnacja z leczenia „sprzętem WOŚP”. Wpis mojego autorstwa, przez wiadome media został potraktowany dosłownie. W efekcie sparodiowana deklaracja, w której nie życzyłem sobie leczenia „sprzętem WOŚP” posłużyła za przykład najdalej posuniętego „hejterstwa” i z tego tytułu też poszło „dwa razy więcej”, ponieważ tak działa sekta.
Zbliżający się 27. Finał WOŚP do dnia 2 stycznia 2019 roku nie ma motywu przewodniego i kombajn jedzie na oparach z lat ubiegłych. Oczywiście Owsiak staje na głowie, żeby zatankować maszynę do pełna, ale w wyniku przegranych procesów traci resztki rozumu i instynktu samozachowawczego. Teoretycznie Profesor Krystyna Pawłowicz nadaje się idealnie do napędzania biznesu, ale w praktyce chamstwo Owsiaka i atak na sędziego, który przetrzepał Owsiakowi skórę, zostały potępione nawet przez „dziennikarzy” Wirtualnej Polski. Z drugiej strony każdy kolejny akt agresji jest wykorzystywany przez pełnomocnika Krystyny Pawłowicz i dołączany do materiału dowodowego w toczących się procesach. Z tych powodów pozwany oraz oskarżony Owsiak niezwykle cierpi i zagryza język do krwi.
Problem w tym, że Owsiak to stan umysłu i choćby mu wszyscy dookoła mówili: „Nie pakuj się w to, bo się wykładasz na tacy”, to on nie jest w stanie ani powstrzymać emocji, ani zmienić charakteru. Stąd „genialny pomysł” Owsiaka, aby wysłać do biura poselskiego Krystyny Pawłowicz „Życzenia Świąteczne”. Popisowy numer, dokładnie w „stylu” Owsiaka. W treści „życzeń” znajduje się cała lista prowokacji, szyderstw i toporem ciosanych aluzji. Wiadomo, że człowiek inteligentny odczyta te pomyje bez trudu i albo da się sprowokować albo uda, że nie było sprawy. Cóż, tym razem, i to jest któryś raz z rzędu, Pani Profesor Krystyna Pawłowicz odpowiedziała gówniarzowi po profesorku. Jest to tak piękna riposta, że nie będę jej psuł żadnym komentarzem:
P. "Jurek" Owsiak, zamiast sądowych przeprosin przesłał na adres mego biura patetyczny apel do jakieś p. Pawelskiej, by żyła "w zgodzie z istotami i Matką Ziemią". Biuro odesłało - adresat i rodzaj święta nieznany.— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) January 2, 2019
Czekam na "szacunek" i "pokonanie focha"; na przeprosiny i 10 tys pic.twitter.com/IRpSCUq6ew
Owsiak się starzeje i zużywa w przyśpieszonym tempie, paradoks tej „osobowości” polega na tym, że jest to najstarszy, 67-letni, gówniarz na świecie.
© MatkaKurka
2 stycznia 2019
źródło publikacji: „Profesor Krystyna Pawłowicz nie ma litości dla gówniarza Owsiaka”
www.Kontrowersje.net
2 stycznia 2019
źródło publikacji: „Profesor Krystyna Pawłowicz nie ma litości dla gówniarza Owsiaka”
www.Kontrowersje.net
Ilustracja Autora © brak informacji / Agencja Gazeta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz