„Prezydent Trump odrzucając naukę o klimacie izoluje Stany Zjednoczone na arenie międzynarodowej – czego ilustracją jest wysłanie niewielkiej delegacji na odbywający się w tym tygodniu w Polsce ONZ-owski szczyt klimatyczny – ale jednocześnie przeprowadza transformację Partii Republikańskiej, umieszczając sceptycyzm co do zmian klimatycznych w ideologicznym mainstreamie GOP” – pisze „Washington Post”.
Na poparcie tej tezy gazeta przywołuje kilka niedawnych wypowiedzi Republikańskich polityków. Senator-elekt z Tennessee Marsha Blackburn twierdziła w trakcie kampanii, że Ziemia zaczęła się schładzać, a naukowcy nie osiągnęli konsensusu w sprawie zmian klimatycznych. Gubernator, a od stycznia senator z Florydy Rick Scott przyznał, że podnoszący się poziom mórz i oceanów oraz ich ocieplanie się mogą być szkodliwe dla jego stanu, ale nie wiąże tych zjawisk z działalnością człowieka. Senator John Neely Kennedy z Luizjany powiedział w zeszłym tygodniu, że temperatura na Ziemi może rosnąć, ale jest kontynuacja ocieplenia, które nastąpiło po ostatniej epoce lodowcowej.
„Washington Post” przypomina, że ostatni przed Trumpem Republikański prezydent – George W. Bush – uznawał, że klimat na Ziemi się ociepla i „spowodowana przez człowieka zwiększona emisja gazów cieplarnianych przyczynia się do problemu”, ale w kampanii przed listopadowymi wyborami do Kongresu wielu kandydatów Partii Republikańskiej twierdziło, że zmiany klimatyczne są jedynie hipotezą, a ponieważ spora część z nich weszła do Senatu i Izby Reprezentantów przeciwne głosy przestały być słyszalne.
W efekcie dwie główne partie polityczne, które jeszcze niedawno podzielały obawy związane ze zmianami klimatycznymi, obecnie zaczęły toczyć spory o wiarygodność faktów i nauki, i może to być jedna z głównych osi konfliktu w wyborach prezydenckich 2020 r., uważa gazeta.
„The Washington Post” przywołuje także rezultaty sondaży, z których wynika, że w istnienie zmian klimatycznych wierzy 92 proc. wyborców Partii Demokratycznej, 78 proc. wyborców niezależnych i prawie dwie trzecie zwolenników Partii Republikańskiej, choć w przypadku tych ostatnich i tak nastąpiła spora zmiana, bo przed trzema laty było to 49 proc.
Waszyngtoński dziennik pisze, że zaniepokojenie przechodzeniem Partii Republikańskiej na pozycje negowania zmian klimatycznych wyrażają niektórzy politycy z jej bardziej tradycyjnego skrzydła, np. senator Lindsay Graham, były konkurent Trumpa z partyjnych prawyborów w 2016 r., czy Mitt Romney, kandydat na prezydenta w 2012 r.
Jak podkreśla gazeta, obiekcji Trumpa w kwestii zmian klimatycznych nie podziela zdecydowana większość światowych przywódców ani naukowców. Przypomina też, że w 2013 r. powstał raport analizujący prace naukowe na temat zmian klimatycznych i 97 proc. z nich zgadza się z tezą, że człowiek się do tego przyczynia. (PAP)
© Ewa Malcher (E.M.)
Chicago, 3 grudnia 2018
źródło publikacji: «„Washington Post”: pod wpływem Trumpa Republikanie negują zmiany klimatu»
www.DziennikZwiazkowy.com
Chicago, 3 grudnia 2018
źródło publikacji: «„Washington Post”: pod wpływem Trumpa Republikanie negują zmiany klimatu»
www.DziennikZwiazkowy.com
Ilustracja © brak informacji / www.dailysignal.com / tłumaczenie: DeS dla ITP²
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz