No cóż latka lecą i panowie Materna i Mann serwują już tylko czarny humor polegający na opowiadaniu o strasznych czasach jakie nastały pod rządami prawicy. Mann posunął się nawet do następującego stwierdzenia: Gdyby wtedy na początku lat 90. ktoś mi powiedział, że wdepniemy w taką Polskę, jaką mamy obecnie, nie uwierzyłbym. W Polsce popularne jest powiedzenie „wdepnąć w g…o” używane, kiedy ktoś znajdzie się sporych tarapatach i kłopotach.
Wojciech Mann celowo użył zbitki „wdepnąć w taką Polskę” gdyż czyniąc z Polski synonim g…a, mógł sobie ulżyć i jednocześnie uszczęśliwić redaktorów z Czerskiej. Tymczasem prawda jest taka, że w to g…o wdepnęliśmy w 1989 roku,
a na początku lat 90. które z takim rozrzewnieniem wspomina Mann, tkwiliśmy już w tym g….e po same uszy. Nie jest żadnym wielkim odkryciem fakt, że tak zwane elity III RP i służący im komedianci typu panowie M. sytuację Polski oceniają w specyficzny sposób.
Oni nie rozglądają się wokoło, tylko wróżą nie tyle z fusów, ile z zawartości koryta, ponad które nie są w stanie unieść swoich twarzoczaszek. Oddzieleni od zwykłego polskiego życia wysokimi ogrodzeniami swoich domów oraz szlabanami i tabunem ochroniarzy strzegących ich apartamentów, nie potrafią wyrwać się mentalnie poza rogatki warszawki i krakówka. Skoro uważacie panowie, że wdepnęliście w g…o to wasz problem. Tkwijcie w nim po szyje.
Najważniejsze, że my Polacy powoli z tego g…a III RP się wydobywamy. Także serdecznie pozdrawiamy brodzących w moralno etycznym g…e rozmówców i redaktorów Wyborczej. Na pocieszenie informujemy, że te pozdrowienia ślemy z pięknej zielonej, kwitnącej i pachnącej polskiej łąki. I na koniec przykry obowiązek. Panowie, koniec przerwy na papierosa. Zanurzamy się.
© Mirosław Kokoszkiewicz
28 października 2017
opublikowano w: „Warszawska Gazeta”
www.warszawskagazeta.pl
28 października 2017
opublikowano w: „Warszawska Gazeta”
www.warszawskagazeta.pl
Ilustracja © brak informacji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz