Nie pozwól aby przepadły stare fotografie, filmy czy pamiętniki! Podziel się nimi ze wszystkimi Polakami i przekaż do zasobów Archiwum Narodowego IPN!
OSTRZEŻENIE: NASZA WITRYNA JEST NIEPOPRAWNA POLITYCZNIE I WYRAŻA BEZMIERNĄ POGARDĘ DLA ANTYPOLSKICH ŚCIERW ORAZ WSZELKIEJ MAŚCI LEWACKIEJ DZICZY I INNYCH DEWIANTÓW.
UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2

Mann do Materny, Materna do Manna. Czyli jak obrażać Polskę za pomocą synonimów

W skrócie MdM. Taki tytuł nosił emitowany wiele lat temu na antenie TVP1 satyryczny talk-show autorstwa obu panów M. Dzisiaj, kiedy „Gazeta Wyborcza” przekształciła się w upadającą niszową satyryczną gazetkę postanowiła zaprosić obu komików na swoje łamy, aby reaktywowali swoje show.

No cóż latka lecą i panowie Materna i Mann serwują już tylko czarny humor polegający na opowiadaniu o strasznych czasach jakie nastały pod rządami prawicy. Mann posunął się nawet do następującego stwierdzenia: Gdyby wtedy na początku lat 90. ktoś mi powiedział, że wdepniemy w taką Polskę, jaką mamy obecnie, nie uwierzyłbym. W Polsce popularne jest powiedzenie „wdepnąć w g…o” używane, kiedy ktoś znajdzie się sporych tarapatach i kłopotach.

Wojciech Mann celowo użył zbitki „wdepnąć w taką Polskę” gdyż czyniąc z Polski synonim g…a, mógł sobie ulżyć i jednocześnie uszczęśliwić redaktorów z Czerskiej. Tymczasem prawda jest taka, że w to g…o wdepnęliśmy w 1989 roku,
a na początku lat 90. które z takim rozrzewnieniem wspomina Mann, tkwiliśmy już w tym g….e po same uszy. Nie jest żadnym wielkim odkryciem fakt, że tak zwane elity III RP i służący im komedianci typu panowie M. sytuację Polski oceniają w specyficzny sposób.

Oni nie rozglądają się wokoło, tylko wróżą nie tyle z fusów, ile z zawartości koryta, ponad które nie są w stanie unieść swoich twarzoczaszek. Oddzieleni od zwykłego polskiego życia wysokimi ogrodzeniami swoich domów oraz szlabanami i tabunem ochroniarzy strzegących ich apartamentów, nie potrafią wyrwać się mentalnie poza rogatki warszawki i krakówka. Skoro uważacie panowie, że wdepnęliście w g…o to wasz problem. Tkwijcie w nim po szyje.

Najważniejsze, że my Polacy powoli z tego g…a III RP się wydobywamy. Także serdecznie pozdrawiamy brodzących w moralno etycznym g…e rozmówców i redaktorów Wyborczej. Na pocieszenie informujemy, że te pozdrowienia ślemy z pięknej zielonej, kwitnącej i pachnącej polskiej łąki. I na koniec przykry obowiązek. Panowie, koniec przerwy na papierosa. Zanurzamy się.


© Mirosław Kokoszkiewicz
28 października 2017
opublikowano w: „Warszawska Gazeta”
www.warszawskagazeta.pl





Ilustracja © brak informacji

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2