Nie pozwól aby przepadły stare fotografie, filmy czy pamiętniki! Podziel się nimi ze wszystkimi Polakami i przekaż do zasobów Archiwum Narodowego IPN!
OSTRZEŻENIE: NASZA WITRYNA JEST NIEPOPRAWNA POLITYCZNIE I WYRAŻA BEZMIERNĄ POGARDĘ DLA ANTYPOLSKICH ŚCIERW ORAZ WSZELKIEJ MAŚCI LEWACKIEJ DZICZY I INNYCH DEWIANTÓW.
UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2

O profetyźmie, Sztucznej Inteligencji i Naturalnej Głupocie

        Teoria, że następny rok będzie podobny do poprzedniego sprawdza się w jakichś 80% przypadków. Jednak np. rok 1939 nie był w Polsce podobny do 1938-go, bo rozpoczęła się II Wojna Światowa. Jednak w Związku Sowieckim był bardzo podobny – dopiero 1941 był bardzo różny od 1940-go, bo wtedy zaczęła się II Wojna Światowa.
A w Ameryce dopiero 1942-gi był różny od 1941-go, bo dopiero w grudniu 1941 zaczęła się II Wojna Światowa…
Wszystko zależy od punktu widzenia.

        Jednak przepowiadacze, że nic się właściwie nie zmieni, na ogół mają rację. Tym bardziej, że nie tylko częściej trafiają, ale mają tylko jeden wybór: będzie podobnie!
Natomiast ci, co przepowiadają zmiany nie tylko mają mniejsze szanse, że status quo zostanie naruszone – ale też wymaga się od nich określenia jaka ta zmiana będzie. W najprostszym przypadku: czy będzie wielka katastrofa – czy wielki boom gospodarczy?
Dlatego trafiają rzadziej – i opinia publiczna przywykła wierzyć raczej tym, co mówią, że nic się nie zmieni; a jeśli: to niewiele.

Z drugiej strony to żadna sztuka przewidzieć, że w ruletce padnie liczba pomiędzy 4 a 33. Kapelusz uchylamy przed tym, co trafnie przewidział, że padnie 0, 1 lub 2 – lub tym, co postawił na to, że padnie 34, 35 lub 36…
Tak rozumują rozsądni władcy. Natomiast L*d, oczywiście, patrzy na tych, co mają rację częściej.

        Porównanie do ruletki jest tylko numeryczne. Kulka biega losowo – natomiast wydarzeniami na świecie kierują rozmaite przyczyny. W wyścigach konnych wygrywają jednak ci, co znają się na koniach, dżokejach i poczynaniach rozmaitych mafij. Dlatego ci, co przewidują przyszłość kierują się racjonalnymi przesłankami – które ogłaszają. Przyczyn zdarzeń na świecie są raczej setki, niż dziesiątki – dlatego każdy futurolog ma własny paradygmat. I jeśli trafią częściej, niż inni – to ludzkość wzbogaca się o wiedzę historiograficzną: widać jego teorie są słuszne.
Co trzeba podkreślić: ten co przepowiada (trzymajmy się numeryki ruletki) 33, 34 lub 36 i myli się raz na dwa razy jest lepszym przepowiadaczem przyszłości niż ten, co przepowiada coś ze środka i myli się tylko raz na cztery razy. Jednak w oczach L**u jest odwrotnie – i na to nie ma rady.
Co ciekawe: ten futurolog, który zapowiada to, w co L*d wierzy, jest uważany za dobrego futurologa nawet, gdy myli się pięć razy z rzędu!! Przecież przez cały rok jego przepowiednie były „dobre” - a gdy wynik jest inny, to śmieją się z niego tylko kilka dni. Potem przewiduje on to, co będzie w kolejnym roku – a ponieważ jego przepowiednie zgodne są z powszechna opinia, to znów jest on dobrym futurologiem!!
Tak, tak: ten, co przewiduje zmianę za dwa tygodnie, przez trzynaście dni uchodzi za idiotę.

        Tak nawiasem: również wielu monarchów – krolów albo dyktatorów – też ulegało temu złudzeniu i nagradzało tych wróżbitów, których przepowiednie zgodne były z jego własnymi! Tylko nieubłagana selekcja naturalna eliminowała władców, którzy korzystali z usług niewłaściwych proroków. Ja zazwyczaj ryzykuje ostre przepowiednie i mylę się względnie rzadko. Jednak z proroctwami na rok 2018 mocno się waham. Z jednej strony wygląda na to, że wreszcie skończy się przeklęty wiek XX i wkroczymy w nowa erę. Skończy się d***kracja, rządy Człowieków Pracy, „prawa człowieka” i inne głupoty. Z drugiej strony obecne pasożytnicze elity, głupie jak obuwie z lewej nogi, dzięki telewizji i d***cji trzymają ludzi za pyski i nie dopuszczają do jakichkolwiek zmian – wiedząc, że to byłby ich koniec.

Więc jak: dalsze zaciskanie obroży na naszych szyjach – czy gwałtowne zerwanie się ze smyczy?
Z dużym wahaniem opowiadam się za tym drugim.

Przyczyną jest pojawienie się na jesieni 2017 roku Sztucznej Inteligencji.

        Pół wieku temu śp.Stanisław Lem opisał możliwość powstania takiej ArtInty – i nawet podał receptę, jak doprowadzić do jej powstania. Tyle, że wtedy nie było technicznych możliwości do jej zapoczątkowania. Ostatecznie komputer zaprojektował i wykonał z mechanicznych części śp. Karol Babbadge – ale mechanizm ten nie miał praktycznego zastosowania. To samo było z ArtIntą.
Do jej zapoczątkowania niezbędny był duży i szybki komputer. Zainstalowano w nim ArtIntę, której kazano grać w szachy. Nie: nie dano jej żadnych wskazówek!! Nauczono reguł gry – i kazano grać samej ze sobą. W ciągu 4 godzin rozegrała parędziesiąt milionów partyj – i sama nauczyła się grać wedle nieznanych nam reguł „myślenia”. Po czym ograła (+28-0=72) super-program „Stockfish” wygrywający z najlepszymi arcymistrzami.
„Nowicjusz” nie przegrał ani jednej partii!!
        Proszę zrozumieć: to jest całkowicie nowa jakość. Do tej pory komputery uczone były na pamięć kilkunastu posunięć w debiucie, w końcówce liczyły wszystkie możliwości – a w grze środkowej korzystały z systemu wskaźników: dodatkowe punkty za „dobre położenie”, za zagrożenie Króla przeciwnika itp. Natomiast ArtInty AlphaZero nikt niczego nie uczył. Opanowała tę grę jak dziecko nauczone tylko reguł i nagradzane za wygraną.
AlphaZero zwana czasem DeepMind jest absolutnie uniwersalna. Dzięki niej dowiedzieliśmy się zresztą obiektywnie, że japońska gra Go jest trudniejsza od szachów: AlphaGo Zero musiała grać ze sobą tydzień i rozegrać setki milionów partyj, by osiągnąć poziom, na którym rozłożyła na łopatki najlepszego gracza Go. Jest to po prostu autentyczna Sztuczna Inteligencja w czystej postaci. Dotychczasowe programy komputerowe to przy niej prostactwo.

        Przewiduję, że pojawienie się ArtInty całkowicie – i to bardzo szybko - zmieni naszą cywilizację. Wzniesie nas na wyżyny… albo doprowadzi do katastrofy.

O tym za dwa tygodnie. Na razie w rok 2018 wkraczamy zahipnotyzowani nie Sztuczną Inteligencją tylko całkiem Naturalną Głupotą polskich polityków.
Na szczęście; katastrofa, do jakiej nas niechybnie doprowadza, nie będzie ostateczna.
A tu ntt. znakomity vlog p. Andrzeja Lenarda z Las Vegas: goo.gl/1QkTiu


© Janusz Korwin–Mikke
28 grudnia 2017
źródło publikacji: „O profetyźmie, Sztucznej Inteligencji i Naturalnej Głupocie (bez korekty!)”
www.korwin-mikke.pl





Tekst poprawiony i zredeagowany przez Ilustrowany Tygodnik Polski.
Ilustracja z filmu „Terminator: Genisys” © Skydance Productions

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2