Szanowni Państwo!
Kiedy w roku 1919 i 1920 w Sejmie Polski Odrodzonej toczyła się debata nad przyszłą konstytucją państwa polskiego, grupa parlamentarzystów żydowskich wysunęła projekt, by zwarte skupiska ludności żydowskiej w miastach i miasteczkach na terenie Polski, miały status eksterytorialny.
Konstytucja marcowa z 1921 roku stanęła jednak na gruncie unitarności państwa i poza Górnym Śląskiem, który otrzymał autonomię, a w Katowicach – śląski Sejm – żadnych eksterytorialności nie było. Ciekawe, że tamten postulat żydowskich parlamentarzystów spełnili dopiero Niemcy w czasie okupacji – ale oczywiście, po swojemu – tworząc getta, które nie podlegały komisarycznej administracji samorządowej polskiej, tylko bezpośrednio niemieckiej. Łódzkie getto miało nawet własną walutę w postaci tzw. „chaimek” – od imienia prezesa tamtejszego Judenratu, Chaima Rumkowskiego.
Wspominam o tym wszystkim, bo akurat wielkimi krokami zbliża się kolejna 75 rocznica Powstania w Getcie Warszawskim. Z tej okazji władze Rzeczypospolitej Polskiej organizują rocznicowe uroczystości. Jak się jednak okazuje, znaczna część, a może nawet wszystkie środowiska żydowskie w Polsce, postanowiły te oficjalne obchody zbojkotować, pod pretekstem niezgody z linią polityczną obecnego rządu. Akurat zbiegło się to w czasie nie tylko z krytyką, z jaką ze strony Izraela i środowisk żydowskich na świecie, spotkała się próba nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, polegająca na dodaniu do istniejącego już od roku 1998 art. 55, przewidującego karalność tzw. „kłamstwa oświęcimskiego”, a więc każdej wypowiedzi niezgodnej z zatwierdzoną do wierzenia wersją historii II wojny światowej, a zwłaszcza – historii masakry europejskich Żydów przez Rzeszę Niemiecką w latach II wojny światowej. Nowelizacja z inicjatywy polskiej była – powiedzmy sobie szczerze – niezbyt udaną próbą skorzystania z takiego samego narzędzia dla ochrony reputacji narodu polskiego, któremu środowiska żydowskie, a ostatnio – również prezydent Izraela – próbują przyprawić odrażający wizerunek narodu morderców. Zbiegło się to również z nasileniem nacisków na Polskę, by zadośćuczyniła żydowskim roszczeniom majątkowym, szacowanym obecnie na ponad 300 miliardów dolarów – bo taka właśnie kwota została wymieniona w liście, jaki Światowa Organizacja Restytucji Mienia Żydowskiego z Nowego Jorku przekazała Ministerstwu Sprawiedliwości w Warszawie w związku z pracami nad ustawą „reprywatyzacyjną”. Wyrazem nasilenia tych nacisków był nie tylko list do premiera Morawieckiego, by nie ociągał się z zadośćuczynieniem tym roszczeniom, podpisany przez 59 senatorów Stanów Zjednoczonych, ale przede wszystkim – amerykańska ustawa, która w Izbie Reprezentantów Kongresu USA nosi numer HR1226. Stwarza ona dla Polski i dla narodu polskiego śmiertelne niebezpieczeństwo i dlatego od grudnia ubiegłego roku grupa działaczy Polonii Amerykańskiej podjęła desperacką próbę przekonania kongresmanów, by jej nie uchwalali. Warto zwrócić uwagę, że ani prezes Jarosław Kaczyński, ani prezydent Andrzej Duda, ani premier Mateusz Morawiecki, nie wypowiedzieli się na ten temat ani słowem, a i rządowa telewizja, podobnie jak inne prorządowe media, zachowują w tej sprawie podejrzaną powściągliwość. Nawet podczas ostatnich obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej w „Amerykańskiej Częstochowie”, w której wzięły udział liczne osobistości z Polski, ta sprawa była pominięta milczeniem, chociaż był to znakomity pretekst, by zmobilizować Polaków mających amerykańskie obywatelstwo do pisania listów do „swoich” kongresmanów, by nie głosowali za wspomnianą ustawą.
Widać jednak, że to potulne milczenie władz państwowych nie robi już najmniejszego wrażenia na środowiskach żydowskich ani za granicą, ani w Polsce, które najwyraźniej dążą, jeśli nawet nie do jakiejś formalnej eksterytorialności, to w każdym razie – do wyraźnego zaznaczenia swej odrębności od państwa i społeczeństwa polskiego – bo temu właśnie służy nie tylko ostentacyjny bojkot oficjalnych uroczystości, ale przede wszystkim – inicjatywa alternatywnych obchodów 75 rocznicy powstania w Getcie Warszawskim, w której środowiska żydowskie wystąpiłyby ramię przy ramieniu z totalną opozycją. Ponieważ wszelkie poszlaki wskazują, że totalna opozycja realizuje scenariusz odzyskiwania wpływów politycznych w Polsce przez Niemcy, a jak wiadomo, żydowska polityka historyczna jest na obecnym etapie ściśle skoordynowana z niemiecką, to znaczy, że rządowi nie pomaga nawet rywalizowanie z totalną opozycją w gorliwości.
Mówił Stanisław Michalkiewicz
© Stanisław Michalkiewicz
18 kwietnia 2018
Cotygodniowy felieton radiowy emitowany jest w:
Radio Maryja, Telewizja Trwam
☞ WSPOMÓŻ AUTORA
18 kwietnia 2018
Cotygodniowy felieton radiowy emitowany jest w:
Radio Maryja, Telewizja Trwam
☞ WSPOMÓŻ AUTORA
Stały komentarz Stanisława Michalkiewicza z cyklu „Myśląc Ojczyzna” jest emitowany w Radiu Maryja w każdą środę o godz. 20.50. Komentarze nie są emitowane podczas przerwy wakacyjnej w lipcu i sierpniu.
Ilustracja i media © Radio Maryja / Telewizja Trwam
plik audio przestał działać
OdpowiedzUsuń"Error loading media: File could not be played"
OdpowiedzUsuńDziękujemy za powiadomienia. Plik audio najwyraźniej został uszkodzony lub usunięty z serwera Radio Maryja, na co nie mamy wpływu i nie jesteśmy w stanie naprawić za kogoś.
Usuń