Na samym początku warto powiedzieć, czym tak naprawdę jest cierpienie. Jest ważnym elementem zarówno starożytnej literatury, jak i tej nowoczesnej. Pytanie o jego sens jest jednym z tych najczęściej zadawanych przez ludzkość. Najprościej cierpieniem można nazwać wielki ból za równo fizyczny, ale także psychiczny. Jest ono traktowane jako brak dobra. Człowiek ma więc za zadanie odbudować swoje dobro.
Charakterystyczną cechą cierpienia jest fakt, iż nie można jemu często zapobiec, a osoba pozostaje bezradna w swojej sytuacji. Najbardziej widoczne jest to fizyczne, ale ważne jest także duchowe, najczęściej spowodowane np. śmiercią bliskiej osoby.
Ludzie przyjmują wobec niego różne postawy, jedni próbują z nim walczyć, często bezskutecznie, ale nie poddają się do samego końca. Inni zaś uciekają od niego na różne sposoby.
Cierpienie towarzyszy człowiekowi na każdym etapie jego życia, począwszy od dzieciństwa, kończąc na starości. Jego przyczyny mogą być różne – można je podzielić na te zewnętrzne oraz wewnętrzne. Czynniki zewnętrzne – stanowią nieodłączny element ludzkiego losu. Już samo narodzenie dziecka związane jest z cierpieniem. Zewnętrzną przyczyną cierpienia jest także choroba. Starość także nieunikalnie wiążę się z cierpieniem.
Istnieją również czynniki wewnętrzne powodujące cierpienie. Jedną z przyczyn jest fakt, że człowiek zdaje sobie sprawę, z tego, że jest istotą niedoskonałą i pełną wad. Inteligencja człowieka jest ograniczona, uczucia często zmienne i niestałe, a wola słaba. Niedostatek doskonałości budzi w ludziach frustrację, a stan taki budzi samotność i lęk przed życiem.
Ludzie w ciągu wielu lat różnie interpretowali cierpienie. Nietzsche (filozof) zauważył, że „przekleństwem ciążącym dotąd nad ludzkością była bezsensowność cierpienia, a nie cierpienie”. Filozof stwierdził, że o cierpieniu możemy myśleć na wiele sposobów. Mówić o jego usensownieniu albo bezsensowności w ludzkim życiu.
Spojrzenie na cierpienie zaprezentował Viktor Frankl (psychiatra). Uważał, że sensu cierpienia należy szukać poza nim samym. Człowiek jest w stanie wiele wycierpieć, a nawet chętnie podejmuje cierpienie, jeśli wie, że to cierpienie ma sens. Ten sens cierpienia musi być widoczny, musi mieć dla niego wartość. Dzieje się to dopiero wtedy, gdy człowiek cierpiący zrealizuje sens przez autentyczne spełnienie swego losu. Frankl porównywał cierpienie do testu człowieka i jego życia. Człowiek jest istotą zdolną do tego, aby przezwyciężyć cierpienie – może dzięki niemu się rozwijać, poczucie winy zamienić na chęć zmiany siebie na lepsze, a poczucie nieskończoności w odpowiednie działanie.
Z cierpieniem można walczyć na różne sposoby. Najlepszym lekarstwem na ludzkie cierpienie jest drugi człowiek i przede wszystkim dla chrześcijanina obecność Boga. Człowiek może złączyć swoje cierpienie, z cierpieniem Jezusa.
Cierpienie bardzo mocno pomaga zrozumieć także innego człowieka. Jesteśmy w stanie zrozumieć kogoś innego, wczuć się w jego sytuację życiową. Może stać się nawet powodem naszego nawrócenia, na które nie jest za późno, dopóki żyjemy w tutejszym świecie. Nie możemy jednak traktować go jako kary za nasze zachowanie. Jest jednak często próbą nas samych i naszego życia.
My nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co czeka nas w życiu, jednak naszym zadaniem jest godnie i z honorem przejść drogę i stawiać czoło wszystkim naszym problemom. Nie będzie ich mało, nikt nie powiedział przecież, że będzie łatwo. Cierpienie jest jednak fundamentem wiary i nie możemy od niego uciekać. Sztuką życia jest przejść przez nie z podniesioną głową.
© Monika Dębek
20 grudnia 2017
źródło publikacji:
www.kierunki.info.pl
20 grudnia 2017
źródło publikacji:
www.kierunki.info.pl
Ilustracja © Jason Smith
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz