Urodził się 26 kwietnia 1950 r. w Gdańsku. Był absolwentem łódzkiej Filmówki, który zadebiutował w 1974 krótkometrażową dokumentalną etiudą muzyczną „Przed kamerami SBB” (która była zarazem jego pracą dyplomową), chociaż niektóre źródła błędnie sugerują, że zrealizowana rok później ekranizacja najstarszej znanej polskiej ballady „A w niedzielę z porania…”, jaką w swym filmie p.t. „Dziewce z ciortem” (1975) zilustrował Szulkin, była jego debiutem. Film ten został nagrodzony na festiwalach m.in. w Mannheim i Krakowie, a jego styl już wtedy zapowiadał, że młody reżyser nie będzie niczyim naśladownikiem, a jego twórczość stanie się tak charakterystyczna i rozpoznawalna.
W kolejnych latach realizował filmy animowane i dokumentalne oraz spektakle Teatru Telewizji, m.in. w 1978 roku wyreżyserował dokument „Kobiety pracujące”, który zdobył Grand Prix w Oberhausen.
W roku 1979 wyreżyserował „Golema”, swój pierwszy pełnometrażowy film fabularny, za który otrzymał m.in. nagrodę za debiut reżyserski w Gdańsku, Nagrodę im. Andrzeja Munka oraz Grand Prix festiwalu filmów fantastycznych w Madrycie. W kolejnych latach zrealizował jeszcze swą najbardziej znaną trylogię utrzymaną w konwencji fantastyki naukowej: „Wojnę światów – następne stulecie” (1981), „O-bi, o-ba. Koniec cywilizacji” (1984), „Ga, ga. Chwała bohaterom” (1985). W latach 90. wyreżyserował „Feminę” (1990) i znakomity krótki metraż „Mięso (Ironica)” (1993), który został nagrodzony w Krakowie i Oberhausen. Swój ostatni film - adaptację „Ubu Króla” Alfreda Jarry'ego - zrealizował w roku 2003.
Zajmował się także reżyserią teatralną, gościnnie występował w filmach (m.in. w „Szpitalu przemienienia” Edwarda Żebrowskiego i „Lawie” Tadeusza Konwickiego).
Był autorem powieści, a także malował.
Wolne do kopiowania na tej samej licencji: CC-BY-SA
(Creative Commons Licence - By Attribution, Share Alike - polskie tłumaczenie tutaj)
(Creative Commons Licence - By Attribution, Share Alike - polskie tłumaczenie tutaj)
Ilustracja © brak informacji / Filmoteka Narodowa
Był niedoceniany za życia to może teraz stanie się sławny?
OdpowiedzUsuń