Nie pozwól aby przepadły stare fotografie, filmy czy pamiętniki! Podziel się nimi ze wszystkimi Polakami i przekaż do zasobów Archiwum Narodowego IPN!
OSTRZEŻENIE: NASZA WITRYNA JEST NIEPOPRAWNA POLITYCZNIE I WYRAŻA BEZMIERNĄ POGARDĘ DLA ANTYPOLSKICH ŚCIERW ORAZ WSZELKIEJ MAŚCI LEWACKIEJ DZICZY I INNYCH DEWIANTÓW.
UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2

Alfabet „układu gdańskiego”. Król giełdy i rozdwojenie jaźni

Kilka dni temu, 24 lutego zadebiutowała darmowa gazeta „Układ gdański – do likwidacji”. Jest to publikacja sponsorowana przez KWW Grzegorza Brauna, kandydata w wyborach na prezydenta miasta Gdańska, który już ogromnie przeraził miejscową mafię, jaką pozostawił po sobie „w spadku” zamordowany niedawno poprzedni prezydent tego miasta, niejaki Adamowicz – który już wkrótce mógł być znany jako „Paweł A.”, od czego „uratowała go” jednak gwałtowna śmierć od noża „psychicznie niezrównoważonego osobnika”, która tym samym bardzo poręcznie zakończyła prowadzone przeciwko niemu postępowania i śledztwa o korupcję, malwersacje i współpracę z grupami zorganizowanej przestępczości. „Wspaniały” prezydent Adamowicz (według opinii kolesiów z PO) był oficjalnie człowiekiem bardzo nierozgarniętym: nie potrafił nawet policzyć ile posiada mieszkań lub ile ma kont w bankach. Tak wybitny brak znajomości arytmetyki i skandaliczna nieumiejętność liczenia nawet do dziesięciu nie przeszkodziła mu jednak w obejmowaniu przez aż dwie dekady (!) stanowiska prezydenta jednego z największych miast w Polsce. Z wielkim poparciem Platformy Obywatelskiej.

Zamordowanie Adamowicza być może zakończyło prowadzone przeciw niemu postępowanie, ale oczywiście nie zakończyło samej działalności gdańskich mafii i stąd kandydatura Grzegorza Brauna, człowieka „spoza układu” i otwarcie występującego przeciw gdańskiej mafii i ich miejscowym układom, aż tak bardzo przeraża wszystkich umoczonych w mafijne układy gdańskich specjalistów od „kręcenia lodów”. Ponieważ „Układ gdański – do likwidacji” został opublikowany na witrynie p. Grzegorza Brauna w postaci elektronicznej za darmo, do pobrania dla każdego, dlatego z wielką przyjemnością zdecydowaliśmy się Państwa o tym fakcie poinformować oraz podać odpowiednie linki.
Natomiast panu Braunowi – jak wszyscy normalni Polacy – życzymy zwycięstwa w gdańskich wyborach.


Anna Pomorska
27 lutego 2019
specjalnie dla Ilustrowany Tygodnik Polski:
tiny.cc/itp2


Creative Commons License
Wolne do kopiowania na tej samej licencji: CC-BY
(Creative Commons Licence - By Attribution -
polskie tłumaczenie tutaj)





POBIERZ „Układ gdański – do likwidacji” Nr. 2019/marzec
(PDF, źródło oficjalne)

POBIERZ „Układ gdański – do likwidacji” Nr. 2019/marzec
(PDF, link zapasowy)






Alfabet „układu gdańskiego”


A — jak Amber Gold
B — jak Betonowanie kanału Raduni
C — jak Ceny prądu najwyższe w Polsce
D — jak Dzieci w probówkach za pieniądze miejskich podatników
E — jak Europejskie Centrum Lukrowania Historii Solidarności
F — jak Finanse miasta ratowane wyprzedażą spółek
G — jak Gedania w totalnej ruinie
H — jak Hotele zamiast mieszkań
I — jak Izraelscy deweloperzy
J — jak Jarmark Dominikański dla wybranych
K — jak Komisarz miasta łamie prawo wyborcze
L — jak Lipski budżet zasilany z dywidendy GPEC
Ł — jak Łupienie kieszeni gdańszczan
M — jak Model równościowy z namaszczenia LGBT
N — jak Nachodźcy za pieniądze gdańszczan
O — jak Otwartość na islamskich imigrantów
P — jak Port Lotniczy im. TW Bolka
R — jak Raport ABW ws. „układu gdańskiego” utajniony
S — jak Szambo zalało Zatokę Gdańską
T — jak Tramwaje z demobilu
U — jak Upadła Stocznia Gdańska
W — jak Westerplatte bez Wojska Polskiego
Z — jak Zabudowa niszcząca tkankę miejską


© autor(ka) nieznany(a)
Luty 2019
źródło publikacji: „Układ gdański – do likwidacji” Nr. 2019/marzec
tekst za wydaniem elektronicznym z witryny www.GrzegorzBraun.pl







Król giełdy i rozdwojenie jaźni


Nie od dziś wiadomo, że śp. Paweł Adamowicz miał smykałkę do pomnażania kapitału, niekoniecznie majątku miasta, którym zarządzał, ale na pewno swojego prywatnego. Był w tym tak dobry, że często zapominał o wpisaniu do zeznania podatkowego mieszkania, albo amnezją otoczona była wartość posiadanych przez niego akcji. Gdy na jaw wyszła sprawa 37 tys. akcji firmy budowlanej Robyg, których w posiadanie w niewyjaśnionych okolicznościach wszedł śp. Adamowicz, tak skwitował on całą aferę na antenie Radia Gdańsk: „Kupiłem te akcje na kilka miesięcy po to, żeby móc skorzystać z dywidendy, którą Robyg dobrze płacił (…) jedna akcja kosztowała wtedy złotówkę, czy 50 groszy, już dokładnie nie pamiętam, to jest do sprawdzenia oczywiście”. Sprawdziliśmy. W 2017 r. akcje Robyg były na giełdzie co najmniej 3 lub 6-krotnie droższe.
Z oświadczeń majątkowych prezydenta Gdańska wynika, że 37 tys, akcji dewelopera poddanego jego władzy administracyjnej występuje w nich tylko w 2017 r. Wbrew temu, co oświadczył śp. Adamowicz, nie mógł w 2017 r. kupić akcji spółki Robyg za złotówkę czy 50 groszy. Pierwszego dnia notowań, 2 stycznia 2017 r., akcje Robygu kosztowały 2,97 zł, w tej samej cenie były jeszcze 2 lutego. Akcje spółki na zamknięcie notowań już nigdy nie były wyceniane niżej, a rok zakończyły 29 grudnia na poziomie 3,72 zł. Za ile więc akcje spółki nabył śp. Adamowicz?
Cała sprawa ma drugie dno. Łgając w sprawie ceny zakupu akcji, prezydent konsekwentnie ukrywał też przed opinią publiczną datę ich zakupu. Utrudnia to korelacje jego czynności urzędowych i inwestycyjnych.
Czy ostatni prezydent wpływając na plan zagospodarowania przestrzennego, ułatwiał spółce, której akcje posiadał, realizacje inwestycji? Jak ujawniła interpelacja radnego Grzegorza Strzelczyka, co najmniej kilka razy śp. Adamowicz wnosił o plan zagospodarowania, który wynikał z biznesowych interesów Robyga. A jeśli tak, to na 4 dni przed wyborami samorządowymi, udzielając wspomnianego wcześniej wywiadu w Radiu Gdańsk, śp. Adamowicz bezczelnie kłamał w sprawie ceny zakupu akcji Robyg.
Otwarte pozostaje pytanie, czy siedząc 31 maja 2017 r. przed mikrofonem Radia Gdańsk, gdy powiedział, że widzi mieszkania na boisku Gedanii kupionym przez Robyg, był już jego akcjonariuszem? Nietrudno dostrzec w całej sprawie konflikt interesów, w jaki popadł prezydent śp. Adamowicz. Być może sam nie potrafił określić się, w jakiej roli występuje, inwestora giełdowego, czy prezydenta miasta, takie „adamowiczowskie rozdwojenie jaźni”. (gg,set)


© autor(ka) nieznany(a)
Luty 2019
źródło publikacji: „Układ gdański – do likwidacji” Nr. 2019/marzec
tekst za wydaniem elektronicznym z witryny www.GrzegorzBraun.pl





Ilustracja © brak informacji / zrzut ekranu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2