Pierwsze minuty lotu satelitów na orbicie minęły na procesie separacji poszczególnych adapterów startowych (tzw. FreeFlyer) od górnego stopnia rakiety Falcon 9. Około 45 minuty lotu nastąpiło odłączenie ostatniego z nich, w którym znajdował się nasz satelita. PW–Sat2 został uwolniony z niego ok. 10 minut po północy polskiego czasu i 40 minut później zaczął nadawać sygnał na Ziemię. Pierwsze informacje o odebranych danych z satelity otrzymaliśmy już w nocy od radioamatorów ze Stanów Zjednoczonych, a około godziny 9 zarejestrowane zostały pierwsze dane telemetryczne w Gliwicach w stacji naziemnej Future Processing i w Warszawie na Wydziale Elektroniki i Technik Informacyjnych PW.
Członkowie zespołu nasłuchiwali również danych z satelity pod Warszawą z dala od miejskich zakłóceń, gdzie pomyślnie udało się odebrać kolejne dane. Około godziny 10:00 polskiego czasu udało się nawiązać łączność z satelitą w obie strony.
Telemetrię odebraną z satelity można przeglądać i analizować w przygotowanej do tegu celu aplikacji webowej radio.pw-sat.pl firmy SoftwareMill. Zawarte są w nich informacje o kluczowych temperaturach, stanu naładowania akumulatora, energii uzyskiwanej z paneli słonecznych, stanie komputera pokładowego i eksperymentów. Dostępne są również wizualizacje danych w postaci wykresów. Więcej informacji o tym, jak odbierać dane z satelity PW–Sat2 można zaleźć na specjalnej podstronie Informacje dla radioamatorów.
Początek misji satelity PW–Sat2 można uznać za ogromny sukces. Spełnione zostały wszystkie oczekiwania zespołu, a proces nawiązania łączności z satelitą przebiegł zgodnie z planem. Członkowie zespołu przygotowują się aktualnie do dalszych etapów misji, w tym testów poszczególnych podsystemów, a następnie do przeprowadzenia eksperymentów. Po 40 dniach misji otwarty zostanie żagiel deorbitacyjny i rozpocznie się deorbitacja satelity.
Drugiego dnia misji 5 grudnia około godziny 10:38 UTC studencki satelita PW–Sat2 pojawił się w polu widzenia stacji naziemnej w Warszawie. Operatorzy wysłali do niego komendę, aby wykonał zdjęcie. Zdjęcie to przejdzie do historii jako pierwsze polskie zdjęcie satelitarne. Nie jest to pierwsza polska fotografia Ziemi zrobiona z orbity, bo taką, ręcznym aparatem, wykonał kosmonauta generał Hermaszewski. Jest to zatem pierwsze zdjęcie Ziemi zarejestrowane przez polskiego sztucznego satelitę.
Początkowa faza misji satelity PW–Sat2 pomyślnie dobiega końca. Satelita działa prawidłowo i przesyła na bieżąco dane telemetryczne. Przez ostatnie kilkadziesiąt godzin przeprowadziliśmy już 16 sesji komunikacyjnych i w pełni zrealizowaliśmy zakładany plan. Wczoraj satelita przesłał na Ziemię pierwsze fotografie wykonane za pomocą jednej z kamer na pokładzie. Zdjęcia odebrane zostały za pomocą stacji naziemnych w Warszawie na Wydziale Elektroniki i Technik Informacyjnych, w Gliwicach w siedzibie Future Processing oraz przez radioamatorów, którzy przesyłają odebrane dane na radio.pw-sat.pl.
Pierwsze zdjęcie w dwóch rozdzielczościach (160 ×128 pikseli i 320 × 240 pikseli) wykonane zostało około 10:40 UTC tego samego dnia podczas przelotu nad Polską. Następnego dnia podczas kolejnych sesji komunikacyjnych udało się pobrać to samo zdjęcie w rozdzielczości 640×480 pikseli, czyli najwyższej, jaką oferują kamery na pokładzie satelity PW–Sat2. Ze względu na ograniczenia mocy satelity oraz przepustowości łącza radiowego, przesłanie zdjęcia nawet w tak niskiej, jak na ziemskie warunki jakości, zajmuje kilka kontaktów ze stacją naziemną, które trwają maksymalnie ok. 10 min. Takich przelotów nad Polską satelita wykonuje aktualnie do sześciu dziennie i z każdym połączeniem odbierany był kolejny fragment tego historycznego zdjęcia.
Zdjęcie zostało wykonane, kiedy satelita znajdował się nad holenderskim wybrzeżem, a widać na nim południową Szwecję, gęste chmury nad Norwegią, spory fragment Morza Północnego, a nawet fragment naszego Bałtyku. W jednym z narożników widzimy czarny trójkąt koła podbiegunowego gdzie aktualnie jest noc, a w prawym górnym mały trójkąt, który jest fragmentem struktury satelity. Warto pamiętać, że kamery na pokładzie PW–Sata2 nie miały służyć obserwacjom Ziemi. Ich głównym zadaniem jest weryfikacja otwarcia żagla deorbitacyjnego na koniec misji. Dlatego kamery skierowane są pod kątem do ścianek satelity i w ich polu widzenia znajduje się fragment urządzenia.
Satelita PW–Sat2 w ciągu najbliższych kilku dni będzie przechodził testy czujnika Słońca. Po 40 dniach, czyli w połowie stycznia, nastąpi otwarcie żagla deorbitacyjnego.
ZOBACZ TAKŻE:
☞ Pierwszy polski satelita – PW-Sat1
Prezydent RP zainteresowany satelitą PW–Sat2
Ilustracje:
fot.1
fot.2-3 © brak informacji
fot.4 © pwsat2 / Instagram
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz