Bo wojna to kasa i o kasę w niej chodzi. Cash is king.
Straciliśmy dzięki sanacyjnym durniom, a potem dzięki miernotom w rodzaju Sikorskiego, Mikołajczyka i innych dokumentnie wszystko. Niedawno NBP zakupił trochę złota. Przed wojną ok 80 ton trzymaliśmy w swoich zasobach w Polsce, ponad 10 – za granicą. Dziś – nie wiadomo po co i naprawdę dlaczego – trzymamy kasę na czarną godzinę w Londynie…
Czyż trzeba lepszego przykładu, nad ten z polskim złotem, jego losami, by dobrze opisać czym są polskie „elity”. Bo przecież nikt nam tego złota nie „zjumał’ ot tak sobie. Potrzebni byli do tego jeszcze usłużni polscy durnie, agenci i masoni, w rodzaju Adama Koca, Matuszewskiego, Becka itp. Tak jak dziś jankesi i Żydzi potrzebują Kaczyńskiego, Macierewicza, Szydło, Dudę, Morawieckiego, Rydzyka, Błaszczaka i Szatkowskiego lub Schetynę, czy innego Pawlaka lub Ziobrę.
Na amerykańskim statku, pod angielską kryszą z Konstancji do Francji, a po upadku tej ostatniej do… Nowego Jorku, do którego nasz majątek nie dotarł, bo „skręcili” je zmyślni Francuzi z Vichy, którzy dopiero pod naciskiem masonów z Nowego Jorku i Londynu, grzecznie oddali złotko polskie, tylko dlatego, iż Waszyngton „aresztował” francuskie zasoby w Ameryce. Paserzy następnie rozdzielili to między sobą, jakieś resztki dając Moskwie (żydokmomunie warszawskiej).
© Tomasz Gryguć
Autor zwykle publikuje pod pseudonimem „Pan Nikt”
6 października 2018
źródło publikacji: blog autorski
Autor zwykle publikuje pod pseudonimem „Pan Nikt”
6 października 2018
źródło publikacji: blog autorski
Ilustracja © brak informacji / Archiwum ITP
Wideo © Tomasz Gryguć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz