Grzegorz Schetyna w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”:
– To niemożliwe, żeby w taki sposób w kraju UE traktować opozycję. PiS jawnie zapowiada anihilację opozycji. Będziemy mówić o tym wszędzie, również na świecie, że w Polsce rządzący polują na opozycję.
Michał Boni (TW „Znak”) w liście do europarlamentarzystów: „Areszt dla Stanisława Gawłowskiego to cios dla demokracji i poszanowania prawa w Polsce. Prawo i Sprawiedliwość używa obecnie przejętego systemu sądowego, by represjonować demokratyczną opozycję”.
Zarówno kapuś komunistycznej bezpieki Michał Boni, jak i Grzegorz Schetyna byli członkami rządu koalicji PO-PSL. Czy mogliby choć w przybliżeniu określić, ile razy Jarosław Kaczyński, Antoni Macierewicz i Zbigniew Ziobro ciągani byli przez lata ich rządów po prokuraturach, począwszy od Płocka, Łodzi, a kończąc na Zielonej Górze i Rzeszowie? Organizowali im te liczące w sumie tysiące kilometrów wycieczki krajoznawcze po Polsce z nieukrywaną satysfakcją. Jak najczęściej i jak najdalej, aby uprzykrzyć im życie – to była ich dewiza. Czy już zapomnieli, że próbowali wsadzić do więzienia na trzy lata szefa CBA Mariusza Kamińskiego w zemście za ujawnienie korupcyjnych przekrętów prominentnych przedstawicieli Platformy Obywatelskiej?
Trzeba być wyjątkowym politycznym łotrem, by wrzeszczeć dzisiaj na cały świat o represjonowaniu demokratycznej opozycji i próbie jej anihilacji, czyli unicestwienia. Grzegorzu Schetyno i płatny kapusiu bezpieki Michale Boni, czy pamiętacie, co w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” mówił wasz kolega partyjny Stefan Niesiołowski w czasach, kiedy rządziliście Polską? Przypominam:
– Trzeba stworzyć kordon sanitarny wokół PiS i nie dopuścić tych podpalaczy do rządzenia. I to jest rola moja czy PO.
Mnie do złudzenia przypomina to słowa agenta NKWD i prominentnego działacza PPR i PZPR Edwarda Ochaba, który podczas instalowania sowieckiej władzy w Polsce mówił:
– Organizuje się w Polsce rząd demokratyczny i dawne chwasty nie mogą więcej istnieć, wrócić do władzy.
To są wasze standardy państwa prawa i z takich wzorców czerpaliście i czerpiecie. To w czasie rządów koalicji PO-PSL wasz guru z Fundacji Batorego prof. Marcin Król nie owijał w bawełnę i namawiał władze do rozprawienia się z PiS, a właściwie podżegał wprost do łamania prawa. Na łamach tygodnika „Wprost” apelował:
„Wzywam władze państwa polskiego do zdecydowanej i twardej reakcji, nawet jeżeli nie będzie ona zgodna z prawem”.
I wy dzisiaj śmiecie wypłakiwać się w rękawy unijnych urzędasów i histerycznie beczeć, że dzieje wam się krzywda, bo zabrano wam koryto, a wy przecież jesteście wiecznie nienażarci? Wy macie czelność przedstawiać się jako prześladowane ofiary? Jesteście tak zaślepieni nienawiścią, że jak przystało na politycznych bandziorów, jedynym waszym programem jest zemsta. W Europie z punktu widzenia brukselskich lewackich i neoliberalnych elit nie dzieje się dobrze. Prędzej czy później dotrze do nich, że aby ocalić skórę, zachować stołki i uniknąć buntu narodów, będą musiały się odciąć od politycznych szumowin, które wspierały w wielu stolicach, mając za nic losy mieszkańców tych krajów. Wkrótce się przekonacie, że i one o was zapomną, bo jak od dawien dawna wiadomo, bliższa ich ciału własna koszula niż sukmany służących im parobków. No, chyba że rządzące w Brukseli lewactwo i neoliberałowie to stado głupców, którzy robiąc ciągle to samo, spodziewają się odmiennych wyników.
Ilustracja © brak informacji / Archiwum ITP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz