Nie pozwól aby przepadły stare fotografie, filmy czy pamiętniki! Podziel się nimi ze wszystkimi Polakami i przekaż do zasobów Archiwum Narodowego IPN!
OSTRZEŻENIE: NASZA WITRYNA JEST NIEPOPRAWNA POLITYCZNIE I WYRAŻA BEZMIERNĄ POGARDĘ DLA ANTYPOLSKICH ŚCIERW ORAZ WSZELKIEJ MAŚCI LEWACKIEJ DZICZY I INNYCH DEWIANTÓW.
UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2

Czy istniał związek przyczynowy między śmiercią studenta UJ Stanisława Pyjasa a śmiercią rektora UJ Mieczysława Karasia?

W kwietniowym numerze „Kuriera WNET” ukazał się list p. Jadwigi Wronicz „O profesorze Karasiu”, w którym Autorka broni dobrego imienia b. rektora UJ Mieczysława Karasia, w niezbyt korzystnym świetle przedstawionego w pamiętniku prof. Karola Estreichera, cytowanym przeze mnie w artykule „Dezubekizacja uczelni” („Kurier WNET” z marca 2018 r.).
Rektor Karaś, zdaniem Karola Estreichera, usiłował zamienić Uniwersytet Jagielloński w Instytut Propagandowy Polskich Komunistów, co moim zdaniem w niemałym stopniu się udało i skutki tego są odczuwalne dod dnia dzisiejszego.
        Z rektorem Karasiem miałem jedyny osobisty kontakt podczas jego milczącej wizyty w trakcie „gospodarskiego” posiedzenia Senatu UJ (1975?) w moim doktoranckim pokoju na Oleandrach 2 (Instytut Nauk Geologicznych UJ).
        Rektor Karaś podczas swojej kadencji pozbawił mnie miejsca w Nowym Żaczku (akademik z miejscami dla doktorantów), czego nie odbierałem jako przejawu
bezinteresownej życzliwości ze strony rektora - z której podobno był znany, w opinii p. Jadwigi Wronicz - lecz jako dotkliwą dla mnie decyzję administracyjna w końcowym okresie realizowania pracy doktorskiej. Nie wiem, jak polonistom, ale geologom kawałek pokoju do mieszkania się przydaje. Wynajmowanie pokoju na mieście, i to w Krakowie, dla kieszeni doktoranta stanowiło poważny problem.

        Moje - tj. młodego wówczas człowieka, dopiero zaczynającego pracę na UJ - widzenie sytuacji na UJ w połowie lat 70. ubiegłego wieku było zbliżone do opisów w Dzienniku Wypadków prof. Karola Estreichera, człowieka wówczas wiekowego i doświadczonego.
        Najbardziej mnie jednak zaintrygowała opinia Czytelniczki, że między śmiercią Stanisława Pyjasa a śmiercią rektora UJ (w wieku 53 lat) zachodzi związek przyczynowy. Autorka listu twierdzi, że rektor M. Karaś okazał się życzliwy dla studentów - kolegów Pyjasa, udostępniając im uniwersytecki autobus na pogrzeb zamordowanego, co spowodowało wezwanie rektora do KC PZPR, a wkrótce po tym zmarł on nagle w Rabce.
        Czy ta sprawa była jakoś badana w licznych śledztwach na okoliczność śmierci Stanisława Pyjasa i zjawisk towarzyszących, Autorka listu nie pisze. Sugeruje, że jakieś wydarzenia w KC PZPR ze śmiercią Pyjasa w tle miały wpływ na przedwczesną śmierć rektora.
        Mieczysław Karaś zmarł nagle 10 sierpnia 1977 r., czyli jednak kilka miesięcy po śmierci Stanisława Pyjasa, ale kilka tygodni po tajemniczej śmierci Stanisława Pietraszki, który jako ostatni widział swojego przyjaciela Stanisława Pyjasa żywego, sporządził portret pamięciowy prawdopodobnego zabójcy i który także, według wszelkich poszlak, został zamordowany. Ten postulowany przez Czytelniczkę związek przyczynowo-skutkowy między śmiercią Mieczysława Karasia a śmiercią Stanisława Pyjasa jest raczej mityczny.
        Corocznie w Krakowie 7 maja, w kolejne rocznice śmierci Stanisława Pyjasa, pod tablicą jego pamięci na ul. Szewskiej 7 odbywają się spotkania jego przyjaciół i opozycji antykomunistycznej, co w ostatnich latach dokumentuję (także ostatnie spotkanie 7 maja 2018 r.) - ale nikt rektora Mieczysława Karasia na tę okoliczność nie wspomina.
        Ulica im. Mieczysława Karasia w Krakowie została zdekomunizowana już u zarania III RP, co chyba winno dawać nieco do myślenia w okresie trudnego procesu dekomunizacji przestrzeni publicznej po niemal 30 latach od medialnego obalenia komunizmu.


© Józef Wieczorek
(bez daty) czerwiec 2018
źródło publikacji: „Kurier WNET” nr.49 / czerwiec 2018
(data i miejsce wydania: Warszawa, 26.05.2018)


Transkrypcja: Anna Pomorska
23 czerwca 2018
specjalnie dla Ilustrowany Tygodnik Polski:
tiny.cc/itp2





Ilustracja © brak informacji / Archiwum ITP

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2