„Wszedł cham w zabłoconych gumofilcach do salonu, wypróżnił się i rechocząc, mówi "nic mi zrobicie". To jest coś strasznego, co się dzieje z naszym krajem”.
Towarzysz Cimoszewicz zarejestrowany jako TW SB „Carex” chyba naprawdę uwierzył, że przynależy do elit i zapomniał, że zarówno on jak i jego szanowny ojczulek robili kariery tylko dzięki okupującej Polskę sowieckiej dziczy.
Także z tymi gumofilcami towarzyszu Cimoszewicz radzimy ostrożniej, ponieważ swoje kariery w PRL zawdzięczaliście chroniącym was sowieckim bagnetom i śmierdzącej fali wschodniej hołoty która zalała nasze ziemie. To twoi mocodawcy i idole towarzyszu Wołodia chodzili w walonkach, z których wystawała słoma oraz wypróżniali się w polskich pałacach i dworach szlacheckich. Dawniej po grzbietach takich jak ty salonowców towarzyszu Cimoszeiwcz polscy panowie i szlachta dosiadali koni. To nie pierwszy raz, kiedy TVN24 w charakterze politycznego eksperta gościł towarzysza z PZPR, którego tradycje rodzinne oraz historia kariery stoją na fundamencie ze śmierdzących gumofilców, walonek oraz słomy, która z nich wystaje.
© Mirosław Kokoszkiewicz
2 stycznia 2018
opublikowano w: „Warszawska Gazeta”
www.warszawskagazeta.pl
2 stycznia 2018
opublikowano w: „Warszawska Gazeta”
www.warszawskagazeta.pl
Ilustracja Autora © brak informacji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz