Nie pozwól aby przepadły stare fotografie, filmy czy pamiętniki! Podziel się nimi ze wszystkimi Polakami i przekaż do zasobów Archiwum Narodowego IPN!
OSTRZEŻENIE: NASZA WITRYNA JEST NIEPOPRAWNA POLITYCZNIE I WYRAŻA BEZMIERNĄ POGARDĘ DLA ANTYPOLSKICH ŚCIERW ORAZ WSZELKIEJ MAŚCI LEWACKIEJ DZICZY I INNYCH DEWIANTÓW.
UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2

Jak się nie leczyć?

Pytania o leczenie ludzi wymagają jasnej i prostej odpowiedzi.
Oto ona:

1) Jak słusznie zauważył śp.Stefan Kisielewski: "Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się problemy... nie znane w żadnym innym ustroju!". Takich pytań nie należy stawiać!
W momencie, gdy ktoś zada pytanie: „Jak należy optymalnie zaopatrzyć ludność w guziki?” i powoła odpowiednie Ministerstwo Guzików – można być pewnym, że za pół roku zaczną być problemy z guzikami – bo urzędnicy nie nadążą z „optymalnym nadziałem guzikow” i nie opracują odpowiednich algorytmów. Przyczyną zła jest to, że się tym „problemem” zajęliśmy.
Przedtem lekarze leczyli bez ministerstw, nikomu do głowy nie przychodziło, by to „regulować” – więc było OK.

2) Każdy z nas kiedyś umrze. Jednak w zasadzie każdego człowieka można leczyć (w sensie „przedłużać jego życie”) kosztem odpowiedniej sumy pieniędzy. Jednak nie możemy mieć na Ziemi 10 miliardów ludzi w łóżkach na maszynach „płuco-serce” itp. Nie tylko dlatego, że nie ma na to pieniędzy.

3) W takim razie powstaje pytanie: kiedy człowiek ma umrzeć. Socjaliści, których idolem jest dr. Mengele mówiący: „Ten do gazu – a ten niech jeszcze pożyje”, mówią, że powinny o tym decydować konsylia lekarskie, gremia społeczne, jakieś głosowania... A my mówimy, że może żyć
tak długo, jak długo on sam lub ktoś za to będzie płacił. Np. p.Walt Disney zamroził się, płaci za utrzymywanie Jego ciała w stanie anabiozy – i, kto wie, może zostanie wybudzony gdy medycyna już znajdzie lekarstwo na trawiącą Go chorobę? A może skończą się Jego pieniądze? Kto wie?

4) I to samo dotyczy chorób innych, nie tylko śmiertelnych. Każdy powinien płacić za własne leczenie – i tyle. Może się składać na to rodzina, znajomi, sąsiedzi, mogą pojawić się ogłoszenia: „Zbieramy na leczenie Janusza Korwin-Mikkego”. Natomiast obecnie żyjemy w komuniźmie: każdy płaci za wszystkich.

5) System ten powoduje, że każdy ciągnie z niego ile może. Powiedzmy, że boli mnie kolano. Idę do lekarza. Ten powiada:
– Cóż: Pańskie kolano ma 75 lat, ma prawo boleć...
A ja na to:
– A drugie ma też 75 lat – i nie boli...
Na to lekarz:
– Cóż: jest jedna szansa na 150.000, że jest to plugawiczka purgoniasta...
Ja na to:
– A jak to sprawdzić?
Lekarz:
– Zrobić tomografię. Za 5000 zł.
Ja na to:
– Jedna szansa na 150.000? Panie – to większa jest szansa, że wyszedłszy od Pana wpadnę pod samochód. Do widzenia, dziękuję.
Jeśli jednak żyjemy w komuniźmie i za ten tomograf płaci kolektyw, to ja mówię:
– To zrób Pan to badanie – i na wszelki wypadek drugie, bo pierwsze może nie wykryć...
A jeśli ten tomograf ma znajomy tego lekarza, to ten zarządzi trzykrotne badanie...

6) Jeśli to nie ja sam decyduję, czy kupuję tę usługę lekarską, to ZAWSZE będą dwa rodzaje błędów: (1) naciągacze będą naciągać system (2) System będzie odmawiał leczenia niektórym ludziom... I to jest NIEUSUWALNE.

7) Dlatego właśnie komunizm w tej dziedzinie należy (jak w każdej!!) zlikwidować. Obecny system jest jedna wielka patologią.

8) W normalnym systemie początkujący lekarz będzie brał za wizytę 10 zł (30 pacjentów dziennie x 25 dni = 7500 zł bez proszenia - tfu! - „służby zdrowia” o łaskę). Po roku 20 zł itd. – a wysokiej klasy specjalista będzie brał 500 zł. Ile razy w życiu musimy zasięgnąć porady najwyższej klasy
specjalisty? Dwa? Trzy?

9) A jeśli ktoś jest tchórz i nie umie liczyć – to niech się prywatnie ubezpieczy. To kosztuje taniej, niż 290 zł, które płacimy co miesiąc na (tfu!) „służbę zdrowia”

10) Obecnie biedni są najbardziej poszkodowani: bogaty zapłaci te 290 zł i w razie czego pójdzie prywatnie – a biednego na to już nie stać.

11) Biedni są bici podwójnie. Bogaci żyją znacznie dłużej od biednych, a koszt leczenia ludzi starych jest ZNACZNIE większy, niż młodych. Ten komunizm działa na plecach biednych.

12) A w ogóle to istnieją cztery rodzaje „Bialej Śmierci”: cukier, sól, kokaina i (tfu!) „służba zdrowia”.


© Janusz Korwin–Mikke
18 października 2017
źródło publikacji:
www.korwin-mikke.pl





Tekst Autora został poddany korekcie pisowni i formatowaniu przez Redakcję ITP.
Ilustracja © brak informacji

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2