Nie pozwól aby przepadły stare fotografie, filmy czy pamiętniki! Podziel się nimi ze wszystkimi Polakami i przekaż do zasobów Archiwum Narodowego IPN!
OSTRZEŻENIE: NASZA WITRYNA JEST NIEPOPRAWNA POLITYCZNIE I WYRAŻA BEZMIERNĄ POGARDĘ DLA ANTYPOLSKICH ŚCIERW ORAZ WSZELKIEJ MAŚCI LEWACKIEJ DZICZY I INNYCH DEWIANTÓW.
UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2

Barbórka

Święta Barbara z Nikomedii została męczennicą, gdy na tron cesarza Wschodu wstąpił Gajusz Galeriusz, prześladowca chrześcijan.
Wprawdzie w 311 r. wydał edykt tolerancyjny, jednak św. Barbara została ścięta już w 305 roku. Choć według niektórych legend uciekła przed zabójcami chroniąc się w skale, która się przed Nią rozstąpiła. I z tej racji została patronką górników. Niestety: na tym się prześladowania nie skończyły.

Gdy fala Nieubłaganego Postępu dosięgła również Kościoła Rzymsko-Katolickiego, wykreślono Ją z listy świętych. W 1969 roku – gdzieś tak pomiędzy spotkaniami śp. papieża Pawła VI z ministrem spraw zagranicznych Związku Sowieckiego, śp. Andrzejem Gromyką i śp. Mikołajem Podgornym, szefem Rady Najwyższej ZSRS. Jednak w Kościele Prawosławnym nadal jest bardzo czczona. W odróżnieniu od Związku Sowieckiego.

Po rozprawieniu się z Patronką, przystąpiono do rozprawienia się z górnictwem jako takim. Wkrótce potem uznano górników za szkodników, którzy nic tylko niszczą środowisko naturalne robiąc niepotrzebne dziury w ziemi. A poza tym psują interes tym, co wydobywają naftę i gaz – a także tym, co produkują elektryczność z wiatru i ze słońca. Jak wiadomo wiatraki i ogniwa foto to wspaniała rzecz, bo wymaga dopłat z kieszeni podatnika. Więc politycy mogą za to dostawać łapówki.

Z górnictwem sprawa jest wyjątkowo ciekawa, bo państwowe kopalnie też wymagają dopłat z kieszeni podatnika – więc w krajach, gdzie łapówkarstwo jest głównym hobby polityków są one jednak tolerowane. W odróżnieniu od kopalń prywatnych, które dają dochody. Politycy wyłażą więc ze skóry, by kopalń nie sprywatyzować – bo wtedy wyszłoby na jaw, że przez dziesiątki lat marnowano pieniądze ludzi na dotacje i łapówki. Z punktu widzenia polityków kopalnie państwowe należy raczej zamknąć – i wtedy nie ma problemu.

Poza tym, że politycy dają wtedy górnikom bardzo wysokie odprawy. Oczywiście: nie z kieszeni swoich, tylko z naszych. „Dobry Antoś z cudzej torby” - jak to mawiają na Śląsku.

Jeśli nie rozwalimy tego przestępczego lobby, któremu patronuje bynajmniej nie św. Barbara, lecz nieświęta Unia Europejska – to po górnikach zostanie tylko wspomnienie. Ja nie mówię, że wymierające zawody należy sztucznie podtrzymywać. Ja tylko twierdzę, że jeśli państwo sprzedało by kopalnie z licytacji (pieniądze na Fundusz Emerytalny, oczywiście!) i odczepiło się od górnictwa – to zapewne część kopalń by przetrwała.

Nawet bez pomocy św.Barbary. Ale lepiej z.


© Janusz Korwin–Mikke
4 grudnia 2018
źródło publikacji
www.korwin-mikke.pl





Ilustracja © Michał Nowak / www.dziennikzachodni.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2