Nie pozwól aby przepadły stare fotografie, filmy czy pamiętniki! Podziel się nimi ze wszystkimi Polakami i przekaż do zasobów Archiwum Narodowego IPN!
OSTRZEŻENIE: NASZA WITRYNA JEST NIEPOPRAWNA POLITYCZNIE I WYRAŻA BEZMIERNĄ POGARDĘ DLA ANTYPOLSKICH ŚCIERW ORAZ WSZELKIEJ MAŚCI LEWACKIEJ DZICZY I INNYCH DEWIANTÓW.
UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2

Narodziny nowej Środziny

Jak wiadomo były gwiazdor śniadaniowego pasma w TVN24, Jarosław Kuźniar nazywany „królem cebuli” przeniósł się jakiś czas temu do Onetu gdzie tyra u Niemca aż na dwóch etatach. Podobnie jak podczas pracy na Wiertniczej pracuje rankami, ale teraz oprócz roli broniącego zdobyczy III RP funkcjonariusza frontu ideologicznego walczącego o to „żeby było tak jak było” dorabia jeszcze jako szofer. To podczas przejażdżek z przeróżnymi „autorytetami” próbuje jak może szkodzić „dobrej zmianie” przeprowadzając z wożonymi gośćmi „rozmowy kontrolowane”. No cóż mamy inne czasy, bo jak pamiętamy w epoce słusznie minionej w autobusach PKS umieszczone były tabliczki z napisem „Rozmowa z kierowcą zabroniona”. Chodziło oczywiście o bezpieczeństwo pasażerów. W przypadku rozmów Kuźniara istnieje niebezpieczeństwo wyprania mózgów, ale zagrażające jedynie widzom i słuchaczom, którzy znajdują się poza pojazdem. Okazuje się jednak, że nie zawsze.

Otóż podczas jednej z ostatnich takich przejażdżek pasażerką „króla cebuli” była lewaczka i wojująca z Kościołem zatwardziała feministka, profesorzyna Magdalena Środzina z domu Ciupak, która jak się wydaje musiała przeżyć ostatnio jakąś metamorfozę i ewidentną przemianę. Doszły do mnie słuchy potwierdzone później przez media, że podczas rozmowy z Kuźniarem w pewnym momencie Siostra Środzina powiedziała: „Mam wrażenie, że w parlamencie są ludzie spod budki z piwem”. Brawo i jeszcze raz brawo. Domyślam się, że z dość dużym opóźnieniem dotarły do pani profesorzyny wieści o tym jak poseł PO, Tomasz Lenz niczym lump spod budki z piwem zaatakował na sali plenarnej posła PiS, Józefa Leśniaka rzucając się na niego i uderzając go znienacka w plecy. Zapewne od swojej koleżanki feministki z Uniwersytetu Warszawskiego, profesorzyny i jednocześnie specjalistki od prawa karnego, Moniki Płatek dowiedziała się, że zgodnie z art. 217 Kodeksu Karnego: „Kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”. Myślę, że po półtorarocznej głębokiej analizie nagrań z sejmu Środzina doszła w końcu do wniosku, że jedynie menele i żule spod budki z piwem mogli się dopuścić skandalu polegającego na grzebaniu w prywatnych rzeczach posłów PiS w momencie, kiedy nie było ich na sali obrad. Pamiętamy, że jednym z najaktywniejszych szabrowników w dniu 16 grudnia 2016 roku był poseł PO, Sławomir Nitras – dzisiejszy kandydat Platformy na prezydenta Szczecina. Jak widać szabrownicy nadal dobrze się czuja na „ziemiach odzyskanych”. Podejrzewam, że duży wpływ na przemianę profesorzyny Środziny miały również odtworzone po kilkunastu miesiącach przyśpiewki posłanki PO, Joanny Muchy, której sejmowa mównica pomyliła się właśnie z budką z piwem.

Czy metamorfoza i nagłe otrzeźwienie profesorzyny Magdaleny Środziny z domu Ciupak to proces postępujący? Czy możemy spodziewać się kolejnych wypowiedzi świadczących o jej uzdrowieniu, a nawet – nie bójmy się tego słowa – cudownym nawróceniu? Czy jej śladem pójdą inni zatwardziali lewacy i wrogowie polski suwerennej i katolickiej? Myślę, że od tej pory z wypiekami na twarzy wielu ludzi będzie czekać na dzień, kiedy Środzina znowu z wielką gracją zasiądzie obok szofera Kuźniara i wyzna: „Mam wrażenie, że na Uniwersytecie Warszawskim są zatrudnieni ludzie jakby wprost przeniesieni z knajpy GS-u”.


© Mirosław Kokoszkiewicz
7 czerwca 2018
źródło publikacji: „Warszawska Gazeta”
www.WarszawskaGazeta.pl







Ilustracja © Onet.pl / zrzut ekranu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2